Były mistrz Strikeforce w wadze średniej oraz niedawny kandydat do tytułu UFC dywizji półśredniej, Amerykanin Jake Shields, w swojej ostatniej walce przegrał z Hectorem Lombardem przez decyzję, przez co przerwał passę trzech wygranych z rzędu. Niespodziewanie organizacja korporacji Zuffa zdecydowała się zwolnić Amerykanina w dość kontrowersyjnych okolicznościach.
Łącznie 35-latek, który preferuje walkę w parterze, stoczył dla UFC osiem starć, w tym cztery wygrane, trzy porażki oraz jeden pojedynek zapisany w rekordzie jako nieodbyty ze względu na oblanie testów antydopingowych przez Kalifornijczyka trenującego pod okiem Cesara Graciego.
Zapaśnik podzielił tym samym los Jona Fitcha, Melvina Guillarda oraz Yushina Okamiego, którzy pożegnali się z największą organizacją MMA na świecie, mimo że byli jednymi z większych gwiazd Ultimate Fighting Championship.