Dla Piechoty była to piąta wygrana w zawodowej karierze. 24-latek jest określany jako jedną z największych nadziei wagi średniej w Polsce. - Myślę, że walka poszła zgodnie z planem, taktyka nastawiała się na boksowanie, a jak nie będzie szło, to miałem sprowadzać walkę do parteru - komentuje ostatnią walkę Piechota.
[ad=rectangle]
"Imadło" był też bliski poddania włoskiego zawodnika: - Co do skrętówki to była ona już dość ciasno zapięta, zabrakło trochę dokręcenia bioder. W pewnym momencie Włochowi strzeliła kostka, świadczy to o tym, że nie było wystarczającej presji na kolano. Miał wyraźny grymas na twarzy, ale mimo bólu nie odklepał. Myślę, że było blisko, ale nie wystarczająco żeby poddać.
Oskar Piechota w rozmowie z naszym serwisem odniósł się także do kontraktu z Professional MMA Challenge: - Mam z PROMMAC podpisany kontrakt na trzy walki i uważam, że jest to organizacja, w której można się dobrze pokazać szerszej publiczności.