Przed KSW 28: Azhiev powróci w dobrym stylu i zmaże plamę z ostatnich gal?
Anzor Azhiev od kilku lat jest uważany za jednego z najlepszych zawodników MMA młodego pokolenia w Polsce. W Szczecinie jego rywalem będzie niewygodny fighter z Angoli, Helson Henriques.
24-latek, który urodził się w Groznym, ma na swoim koncie 6 zawodowych walk, z czego 4 kończył zwycięsko. Nie oznacza to jednak, że dwie walki zostały przez niego jednogłośnie przegrane. Ostatnie występy Azhieva w KSW można uznać za pechowe, choć trzeba przyznać, że sam w dużej mierze przyczynił się do zepsucia swojego wizerunku. Najpierw, na KSW 24 w Łodzi, w pojedynku, który miał być hitem gali, zadał on przypadkowy cios głową prosto w nas Artura Sowińskiego. Wtedy to uderzenie zostało uznane za przypadkowe, a starcie orzeknięto jako "no contest". Do rewanżu doszło podczas KSW 26. Kibice po raz kolejny narobili sobie apetytów walką na szczycie wagi piórkowej w Polsce i ponownie spotkał się zawód. Tym razem Azhiev, ponownie w 1. rundzie, zaatakował Sowińskiego nielegalnym kolanem i w tym przypadku sędzia Piotr Bagiński podjął słuszną decyzję o dyskwalifikacji podopiecznego Piotra Jeleniewskiego.
Ostatnie dwie walki Azhieva zmieniły nieco jego postrzeganie przez fanów, którzy zaczęli twierdzić, iż Czeczen nie jest w stanie kontrolować swoich poczynań w ringu i skłania się do faulowania. Walka z Henriquesem jest doskonałą okazją do tego, by Azhiev udowodnił swoją prawdziwą wartość. Z pewnością nadal jest on wielkim talentem, który w przyszłości może nie tylko podbić scenę rodzimego MMA, ale i zasilić jedną z mocnych, zagranicznych federacji.
Kapitalny nokaut pretendenta do pasa KSW! Wyniki gali Bellator 125