Zawodnik z Poznania od razu poszedł po obalenie! Od pierwszego gongu starcie było niezwykle dynamiczne. Ostatecznie walka wróciła do stójki, gdzie bardzo widoczna była przewaga zasięgu u Francuza. W końcu Mateuszowi Gamrotowi udało się przenieść starcie do parteru, gdzie narzucał szaleńcze tempo. Mansour Barnaoui starał się trafić Polaka w stójce, ale niewiele mu to dawało - reprezentant Ankosu skutecznie się bronił.
Również druga faza pojedynku była emocjonująca! Starcie obfitowało w wiele ataków z obu stron. "Gamer" dużą część tej rundy spędził, leżąc na rywalu i go tam punktując. Na 50 sekund przed końcem odsłony reprezentant Francji celnie trafił Polaka i był bliski zwycięstwa przed czasem, ale podopieczny Andrzeja Kościelskiego wytrzymał opór.
Finałowa runda potyczki od razu toczyła się pod dyktando czołowego polskiego "lekkiego". Szybko znalazł on się w dominującej pozycji w parterze. Spędził tam pięć minut, nie dając przeciwnikowi żadnych szans! Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości i wypunktowali ten pojedynek na korzyść Polaka!
Niepokonany "Gamer" zanotował najcenniejszą wygraną w swojej zawodowej karierze i zarazem największy sportowy sukces. Zdobył on pas KSW wagi lekkiej, pokonując mistrza dwóch innych świetnych europejskich federacji - BAMMA i M-1 Global!
ZOBACZ WIDEO Izu Ugonoh: mój dom to cały czas Polska (źródło TVP)