Dla obu zawodników był to debiut w Konfrontacji Sztuk Walki. Większe doświadczenie w walkach przed dużą publicznością miał jednak "Polish Zombie", który ma na swoim koncie jeden pojedynek w UFC.
Starcie rozpoczęło się od wymiany ciosów. Z bijatyki lepiej wyszedł Filip Wolański, który poważnie zamroczył przeciwnika! Marcin Wrzosek przetrwał początkowy nacisk ze strony krakowianina. Po kilku minutach odzyskał siły i sam próbował zaatakować. Runda obfitowała w wiele uderzeń z obu stron!
W drugiej rundzie zawodnicy mocno rozpędzili swoje pięści. Chętnie atakował były zawodnik Ultimate Fighting Championship, ale utalentowany zawodnik Grapplingu Kraków nie pozostawał mu dłużny i odpowiadał mu uderzeniami. Udało mu się nawet doprowadzić do obalenia. Pod koniec odsłony Wrzosek "uczepił" się nóg rywala.
ZOBACZ WIDEO Jędrzejczyk: byliśmy o krok od zwycięstwa
"Zombie" szybko zaprowadził "Wolana" pod siatkę w finałowej odsłonie starcia, ale nie na długo. Ostatecznie udało mu się zdobyć lepszą sytuację w rundzie numer trzy. Przeważał w niej przez pięć minut i skutecznie rozbijał rywala, co mogło być kluczowe dla starcia.
Sędziowie nie mieli wątpliwości i zasłużenie wskazali na Marcina Wrzoska. Wszystko wskazuje na to, że uczestnik The Ultimate Fightera w kolejnym starciu zmierzy się już o pas KSW wagi piórkowej z Arturem Sowińskim.