Dużo bardziej doświadczony w MMA, były mistrz świata strongmanów Mariusz Pudzianowski (MMA 9-5, 1NC), liczy na łatwe zwycięstwo i przełamanie passy dwóch porażek w walce z powracającym po ośmiu latach do MMA "Popkiem" (MMA 2-1).
"Pudzian" swoją przewagę upatruje głównie w kondycji, która w początkowych latach kariery w MMA uchodziła za jego najsłabszą stronę. Twierdzi, że najbliższy rywal nie będzie miał siły na więcej niż jedną rundę. - Dobrze mówi, że nie będzie chciał wyjść do drugiej rundy. Ja będę chciał i do drugiej i do trzeciej, ale on chyba już nie będzie miał sił - powiedział Pudzianowski. Słowa byłego strongmana Paweł Rak skomentował krótko: - Nie, to Ty nie będziesz miał siły Mariuszku.
Zaczepek słownych na linii Pudzianowski - Rak nie było jednak końca. Dotychczasowa gwiazda federacji KSW zapytała się rapera, czy ten ubezpieczył już swoje złote zęby. - Ja dobrze zarabiam, więc nie muszę się przejmować. Na pewno jednak jestem ubezpieczony, moja menadżer już o to zadbała. Bardziej martwiłbym się o twoją klawiaturę (przy. red. - zęby). Ja mam zęby wkręcone w czaszkę, mi one nie wypadają - odparł "Popek".
Starcie Mariusza Pudzianowskiego z Pawłem "Popkiem" Rakiem będzie jedną z głównych walk gali KSW 37 w Krakowie. Transmisja z wydarzenia odbędzie się za pośrednictwem systemu PPV.
ZOBACZ WIDEO Jędrzejczyk ostro o Kowalkiewicz. Jest odpowiedź
Udowadnia, że ciężką pracą można dojść do poziomu, gdzie na równi rywalizuje się z najlepszymi.
Pan Popek wykazuje zdolności sportowe, muzyczne, artystyczne i ma pr Czytaj całość