UFC 205: "Pitbull" z Brazylii pokonany

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / MMA
Getty Images / MMA
zdjęcie autora artykułu

Jim Miller na przestrzeni trzech rund wypunktował Thiago Alvesa na gali UFC 205 w Nowym Jorku. Amerykanin pojedynek wygrał głównie dzięki udanym sprowadzeniom do parteru.

W tym artykule dowiesz się o:

1. runda walki pomiędzy Alvesem a Millerem mogła się podobać. "Pitbull" z Brazylii śmiało chciał zaatakować rywala wysokim kopnięciem, ale ostatecznie przeciwnik wychwycił jego nogę i sprowadził do parteru. Tam jednak nie wyrządził wielkiej krzywdy Alvesowi, pojedynek wrócił do stójki, gdzie zarysowała się przewaga byłego pretendenta do tytułu mistrza UFC w wadze półśredniej.

Kolejna odsłona walki również świetna. Po dominacji Brazylijczyka w stójce, Miller idealnie wszedł w tempo i sprowadził go na matę oktagonu. Tam szukał poddania Thiago Alvesa, któremu jednak udało się wznowić walkę na pięści. W ostatnich pięciu minutach pojedynku zawodnik American Top Team ponownie dał się sprowadzić do parteru, a ten fakt spowodował, że sędziowie musieli punktować tę rundę także dla Jima Millera.

Jednogłośną decyzją sędziów pojedynek wygrał Jim Miller, który zanotował trzecie zwycięstwo z rzędu w UFC.    [b]Transmisja z gali od 4:00 na Extreme Sports Channel! Ok. 5:00 walka Jędrzejczyk vs Kowalkiewicz o pas! Przegapiłeś? Nic straconego! Powtórka dziś o 21:00. ZOBACZ WIDEO: Jędrzejczyk ostro o Kowalkiewicz. Jest odpowiedź

[/b]

Źródło artykułu: