Już od pierwszego gongu było wiadomo, że kibiców zgromadzonych w Air Canada Centre w Toronto czekać będzie prawdziwa wojna. Koreańczyk rozpoczął starcie bardzo agresywnie, ale Amerykanin nie pozostawał mu dłużny. W drugiej rundzie Cub Swanson naruszył przeciwnika, ale waleczny Doo Ho Choi wytrzymał i sam ruszył z atakiem. Trzecia runda była równie agresywna, ale u obu fighterów było już coraz mniej sił.
Sędziowie wypunktowali starcie jednogłośnie dla 33-latka z Kalifornii w stosunku 30-27, 30-27 i 29-28. Dla reprezentanta Jackson-Wink MMA był to trzeci triumf z rzędu. "The Korean Superboy" poniósł z kolei pierwszą porażkę od 2010 roku.
Słów uznania na swoim Twitterze nie szczędził również sam prezydent UFC, Dana White, który napisał: "Fuck fight of the night, this is fight of the year!", czego chyba nie trzeba tłumaczyć.
ZOBACZ WIDEO KSW 37: Borys Mańkowski zmiażdżył rywala i zaskoczył Mateusza Borka