Według informacji Borka Wachowi zaproponowano cztery walki w MMA, a pierwsza z nich mogłaby się odbyć już 27 maja tego roku na Stadionie Narodowym w Warszawie, i to przeciwko samemu "Pudzianowi".
BREAKING! @martinksw zaproponował dziś kontrakt na 4 walki w federacji KSW... M. WACHOWI. Debiut? Możliwy nawet 27.05 na SN vs @PudzianOfficial
— Mateusz Borek (@BorekMati) 5 lutego 2017
Martin Lewandowski, jeden z szefów KSW, w rozmowie z Arturem Mazurem z WP Sportowefakty potwierdził, że jest zainteresowany ściągnięciem potężnego boksera do oktagonu.
- Faktycznie od jakiegoś czasu prowadzę rozmowy z Mariuszem Wachem. Jest zainteresowany zmianą dyscypliny sportu i twierdzi nawet, że wprowadza do pięściarskich treningów elementy parterowe. Na razie skupia się na boksie, ale w tym roku wrócimy jeszcze do rozmów - powiedział Lewandowski.
Współwłaściciel KSW przyznał również, że pojedynek Pudzianowski - Wach w maju na Stadionie Narodowym jest jedną z rozważanych opcji.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka broni Andrzeja Wawrzyka i nie zostawia suchej nitki na "hejterach". Padają ostre słowa
"Pudzian" wszechstylową walkę wręcz trenuje od 2009 roku. Stoczył w MMA 15 pojedynków, z których wygrał 10. W ostatniej walce na KSW 37 w Krakowie szybko uporał się z Pawełem Mikołajuwem, znanym jako "Popek Monster".
Wach, jeden z najwyższych polskich pięściarzy (202 centymetry) legitymuje się bilansem 32-2 (17 KO). Po raz ostatni wyszedł do ringu w maju 2016 roku - w Kędzierzynie-Koźlu pokonał przeciętnego Brazylijczyka Marcelo Luiza Nascimento.
W 2012 roku pochodzący z Krakowa zawodnik walczył w Hamburgu o mistrzostwo świata wagi ciężkiej ze słynnym Władimirem Kliczką. Przegrał jednogłośną decyzją sędziów. Drugą porażkę zanotował trzy lata później, gdy w Kazaniu pokonał go przez techniczny nokaut Aleksander Powietkin.