"Popek" czy "Hardkorowy Koksu"? Kto jest faworytem bukmacherów?

Materiały prasowe / kswmma.com
Materiały prasowe / kswmma.com

W internecie już można obstawiać wynik walki pomiędzy Pawłem Mikołajuwem a Robertem Burneiką. Do starcia dojdzie 27 maja na PGE Narodowym. Przy wystawianiu oferty na ten pojedynek bukmacherzy mają problem z jednoznacznym wskazaniem faworyta.

W tym artykule dowiesz się o:

Minimalnie faworyzowany przed tą konfrontacją jest Paweł Mikołajuw. Na zwycięstwo "Popka" widnieje kurs 1.8, z kolei współczynnik przy nazwisku litewskiego kulturysty wynosi 1.92. Na przestrzeni trzech miesięcy, które pozostały do gali, oferta ta może jednak ulec zmianie, jeżeli internetowi gracze jednoznacznie zaczną opowiadać się za wygraną któregoś z zawodników.

W przypadku postawienia swoich pieniędzy na pierwsze zwycięstwo "Popka" w KSW, zysk na każdej postawionej złotówce wyniesie 0,80 zł. Nieco więcej można zgarnąć, kiedy zakład na triumf Roberta Burneiki okaże się trafiony.

Pojedynek rapera ze znanym kulturystą to z pewnością jedno z najbardziej medialnych starć w historii polskiego MMA. W rozpisce KSW 39 znalazł się on na ósmym miejscu, co oznacza, że poprzedzą go aż cztery walki mistrzowskie.

ZOBACZ WIDEO: Masternak broni gwiazdora z Niemiec. "To tylko jego sposób na promocję"

Komentarze (5)
avatar
Yuri_Orlov
1.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdziwi gladiatorzy ehheheheheheh !!!! 
demek
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie poprzedzą go cztery walki mistrzowskie, tylko on poprzedzi te walki. 
avatar
Sebastian Oskar Kozakiewicz
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro takich koksów na siłe sie bierze na ksw 39 to może to znak by do 40 nie dobijać 
avatar
Piotr Ostek
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szybko kursy ustaluli bo znow walke trzeba ustawic. KSW zaczyna sie robic jak cyrk na kolkach 
avatar
Slawek Latala
28.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Borys- Mamed walka nie o pas?Popek -HK? Może jeszcze Bonus bgc - Najman.albo nie Lis-Kolonko...tak to zestawienie marzen!Potem się dziwią że nikt nie bierze KSW na powaznie