Jakub Madej: Oto przyszłość światowego MMA. 22-letnia Agnieszka Niedźwiedź podbija międzynarodowe areny

Materiały prasowe / Ladies Fight Night / Na zdjęciu: Agnieszka Niedźwiedź
Materiały prasowe / Ladies Fight Night / Na zdjęciu: Agnieszka Niedźwiedź

Kto jeszcze nie słyszał o Agnieszce Niedźwiedź, to lepiej żeby już teraz śledził jej karierę. Polka 20 maja zdobyła swoje dziesiąte zawodowe zwycięstwo i po raz kolejny udowodniła, że jest jedną z najlepszych zawodniczek w swojej kategorii wagowej.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim zestawieniu portalu Sherdog.com, w kategorii muszej kobiet, Agnieszka Niedźwiedź zamykała listę dziesięciu najlepszych zawodniczek na świecie. Jej przeciwniczka z gali Invicta FC 23 znalazła się na wysokiej, drugiej pozycji. Polka jednogłośną decyzją sędziów pokonała Brazylijkę, w związku z czym śmiało można mówić o niej, jako jednej z najlepszych zawodniczek tej dywizji na świecie. Wszyscy bez wątpienia jeszcze usłyszą o Agnieszce Niedźwiedź, która ma przecież dopiero 22 lata.

W wieku 17 lat zawodniczka urodzona w Katowicach zadebiutowała w zawodowym MMA. Już w pierwszej rundzie "Kuma" zmusiła narożnik przeciwniczki do poddania walki. W kolejnych pojedynkach o Niedźwiedź było coraz głośnie. 27 kwietnia 2013 wystąpiła na gali MMA Attack 3 w katowickim Spodku. Kolejne walki toczyła już za granicą - w Szkocji, Anglii i Walii przedłużała swoją serię zwycięstw. Na ostatni pojedynek przed przerwą Niedźwiedź wróciła do Polski, gdzie przed czasem odprawiła Juliję Stoliarenko.

W lutym 2015 roku "Kuma" poinformowała wszystkich o zawieszeniu kariery w MMA. Zawodniczka oficjalnie ogłosiła, że spodziewa się dziecka, w związku z czym na jej kolejne starty trzeba będzie trochę poczekać. Fani gratulowali i z utęsknieniem odliczali dni do powrotu Niedźwiedź do zawodowych startów. Obecna reprezentantka Grapplingu Kraków wróciła do MMA po dwóch latach.

Wygrana decyzją z Christine Stanley i Vanessą Porto na galach organizacji Invicta FC oraz zwycięstwo przez techniczny nokaut z Samarą Santos Cunhą - to trzy zawodniczki, które po powrocie "Kumy" do MMA dopisały porażki na swoje konta. Niedźwiedź nie zwalnia, co udowodniła 20 maja.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Pudzianowski: Nie wstydzę się walki z Popkiem i niczego mu nie ujmuję

Kolejny kierunek? Zdecydowanie UFC, które otwiera kategorię muszą kobiet. Co prawda w rankingu Sherdoga na pierwszym miejscu znajduje się jeszcze Jennifer Maia, mistrzyni Invicta FC w tej kategorii wagowej, jednak nawet jeśli doszłoby do tego starcia, to Niedźwiedź byłaby prawdopodobnie faworytką.

Walką z Joanną Jędrzejczyk na horyzoncie? Ani Niedźwiedź, ani Jędrzejczyk nie ukrywają, że w przyszłości pas UFC w dywizji muszej to ich cel. Zawodniczce z Olsztyna wystarczy tak naprawdę zmiana kategorii wagowej. Droga "Kumy" w UFC po pas nie byłaby zbyt długa. Dominacja w pierwszej z walk pod szyldem lidera światowego MMA i Niedźwiedź do drugiego starcia może śmiało wychodzić jako pretendentka do tytułu w nowej dywizji UFC.

Agnieszka Niedźwiedź to bez wątpienia przyszłość polskiego MMA, która dopiero zaczęła pisać swoją historię. Coraz częściej słyszy się o końcu kariery Joanny Jędrzejczyk i Karoliny Kowalkiewicz, które za kilka lat przejdą na sportową emeryturę. Nie musimy się jednak martwić, bo Polska wciąż będzie miała zawodniczkę, która będzie dominować w swoich starciach i robić wszystko, aby mieszane sztuki walki były w Polsce coraz bardziej popularne.

Komentarze (0)