Od wielu tygodni głośno mówi się o tym, że Conor McGregor (21-3) stoczy w tym roku jeszcze jedną walkę. Po ponad rocznej przerwie od startów w MMA, Irlandczyk wejdzie do klatki ponownie prawdopodobnie pod koniec grudnia. Nieco informacji na ten temat zdradził sam mistrz UFC w wadze lekkiej.
- Mam dokończyć trylogię z Nate'em Diazem - powiedział McGregor po starciu z Floydem Mayweatherem.
Nieco więcej na temat przyszłości "Notoriousa" opowiedział jego menedżer, który wymienił prawdopodobne opcje.
- On chce trylogii z Diazem. Oprócz tego mamy Khabiba Nurmagomedova, który wyzywa go do walki. Jest też zwycięzca ze starcia Tony Ferguson vs Kevin Lee, którzy będą się mierzyć o tymczasowy pas wagi lekkiej. Oprócz tego Max Holloway, mistrz dywizji piórkowej, którego Conor pokonał po zerwaniu więzadeł krzyżowych na początku starcia. Opcji jest dużo, a on kocha mieszane sztuki walki - wyznał Audie Attar.
Przed debiutem Irlandczyka w ringu bokserskim mówiło się również o tym, że prawdopodobnie nie zobaczymy go już w MMA ze względu na duże pieniądze zarobione za walkę z Mayweatherem. Takiej wypłaty McGregor nie otrzyma w UFC, jednak jak zdradza Audie Attar, Irlandczyk nie zamierza się tym przejmować.
- Wszyscy myślą w ten sposób. Ale on jest ambitny. Jest super ambitny i kocha walczyć. Uwielbia rywalizować i jest niesamowicie profesjonalnym sportowcem. Będzie w takim razie jeszcze więcej Conora McGregora - zdradził menedżer Irlandczyka.
ZOBACZ WIDEO Messi poprowadził Barcelonę do wygranej. Zobacz skrót meczu z Deportivo Alaves [ZDJĘCIA ELEVEN]