Krzysztof Jotko przerywa ciszę po porażce w UFC. "Niewykorzystane sytuacje się mszczą"

Getty Images / Na zdjęciu: Krzysztof Jotko
Getty Images / Na zdjęciu: Krzysztof Jotko

Krzysztof Jotko (MMA 19-3) za pośrednictwem Facebooka po raz pierwszy publicznie zabrał głos po porażce z Uriahem Hallem. "Dżotko" wyjaśnił przyczyny porażki z Amerykaninem oraz odparł zarzuty fanów dotyczące braku kondycji.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Jotki była to druga porażka z rzędu pod banderą UFC. Zawodnik z Ornety jest uważany za najlepszego zawodnika wagi średniej w Polsce i aktualnie plasuje się na 12. miejscu w rankingu amerykańskiej organizacji.

Początek starcia z Uriahem Hallem należał do Polaka i to on zdominował Amerykanina w 1. rundzie. W kolejnej Jotko dał się jednak zaskoczyć przeciwnikowi i przegrał przez nokaut.

- Czułem się naprawdę w wyśmienitej formie, zdrowy i głodny walki. Pierwsza runda była kompletną dominacją z mojej strony, miałem go trzykrotnie na widelcu, ale jednak nie udało mi się go wykończyć. Jak to mówi stare przysłowie? Nie wykorzystane sytuacje się mszczą i tak też się stało. W połowie drugiej rundy naprawdę nie czułem się zagrożony w jego dystansie, ale jednak dosięgnął mnie prawym długim i było po walce - napisał Jotko.

Krzysztof Jotko walczy w UFC od 2013 roku. Teraz Polak planuje zrobić sobie przerwę do końca roku i poddać się operacji kontuzjowanej ręki.

Pełna treść wpisu poniżej:

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #9: Różalski o przyjmowaniu uchodźców

Komentarze (0)