W świecie MMA irlandzcy kibice cieszą się dużą renomą. To właśnie o nich były szef UFC mówił, że są najlepszymi fanami na świecie, a gale w tym kraju są dla niego jednym z najważniejszych wydarzeń. Tą samą drogą postanowili kroczyć właściciele KSW. Czterdziesta w historii gala tej organizacji odbędzie się w Dublinie.
Organizatorzy chcą powtórzyć sukces imprezy na PGE Narodowym, gdzie na trybunach obecnych było 57 tysięcy widzów. Tak ogromna frekwencja nie będzie możliwa, ale według tamtejszych mediów gala w Dublinie "będzie prawdopodobnie najlepszym sposobem na powtórzenie sukcesu z Warszawy".
22 października w Dublinie nie będzie także pięciu mistrzowskich walk i wszystkich gwiazd federacji. Najciekawszym pojedynkiem jest starcie Mateusza Gamrota z Normanem Parke'em. W maju lepszy był Gamrot, ale musiał się sporo natrudzić, by obronić mistrzowski tytuł. Między zawodnikami gorąco było po walce. Nie brakowało wzajemnych oskarżeń o nieczystą walkę i w Dublinie obaj panowie mają sobie coś do wyjaśnienia.
Kibice z Irlandii zainteresowani są także potyczką Mariusza Pudzianowskiego z Jamesem McSweeney'em. Polak wzbudził wśród ekspertów uznanie postawą podczas gali KSW 39. Wtedy pokazał wszystkie swoje najlepsze uderzenia i w drugiej rundzie znokautował Tyberiusza Kowalczyka. Zdaniem mediów może to być ostatnia z walk "Pudziana".
ZOBACZ WIDEO Trio Sulęckich przebije braci Kliczków? "To byłby rekord!"