Oleksiejczuk na początku listopada zameldował się w Nowym Jorku i do momentu oficjalnego ważenia wydawało się, że dojdzie do jego pojedynku z silnym reprezentantem Mołdawii. Cutelaba niespodziewanie jednak został usunięty z karty walk przez USADA i dla Polaka nie udało się znaleźć zastępstwa na ostatnią chwilę.
Zawodnik Górnika Łęczna w rozmowie z MMANews.pl zapewnił jednak, że fani jeszcze w tym roku zobaczą go w akcji. - Powiedzieć na razie nie mogę, z kim będę walczył. Zdradzić mogę jedynie, że w tym roku. Oficjalnie to i tak pewnie wyjdzie na dniach, bo naprawdę już wszystko jest dopięte - wyznał Michał Oleksiejczuk.
Do końca tego roku zostało jeszcze sześć gal UFC, w dwie duże numerowane - w Detroit i Las Vegas.
ZOBACZ WIDEO: Polska sędzia robi furorę w zagranicznych mediach. "Niektórzy mi się oświadczają"