To będzie hit tego roku w KSW? Tomasz Narkun chce poskromić Chalidowa

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Tomasz Narkun (z prawej)
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Tomasz Narkun (z prawej)

Federacja KSW galą 3 marca w Łodzi zainauguruje 2018 rok, który też ma być przełomowy pod względem ilości wydarzeń. Co czeka kibiców w nowym roku? Wydaje się, że po jednej walce mistrzów z udziałem Mameda Chalidowa, druga wisi już w powietrzu.

W tym artykule dowiesz się o:

W 2017 roku KSW świetnie wybrnęło z sytuacji, kiedy ciężko jest zestawić Mameda Chalidowa z którymś zawodników ze światowej czołówki. Ci jak wiemy od dłuższego czasu biją się dla UFC, a poprzedni rywale gwiazdy KSW byli z reguły weteranami tejże organizacji i dawno mieli już za sobą szczyt swojej formy.

Przy okazji największej w historii polskiego MMA gali na PGE Narodowym udało się jednak KSW znaleźć godnego przeciwnika dla Chalidowa, a okazał się nim Borys Mańkowski, mistrz kategorii półśredniej. Obydwaj w walce wieczoru dali kibicom świetne widowisko, które po 15 minutach sędziowie rozstrzygnęli na korzyść zawodnika pochodzącego z Czeczeni. Co by nie mówić, Chalidow trafił jednak na godnego sobie przeciwnika, a idea super pojedynków, pomiędzy czempionami federacji, wypaliła. Warto więc zastanowić się, czy nie pójść tą drogą dalej. Tym razem jednak to Mamed Chalidow zmierzyłby się z mistrzem wyższej od siebie kategorii, jakim w dywizji półciężkiej jest Tomasz Narkun.

Na razie popularny "Żyrafa" ma jednak zakontraktowaną walkę na KSW 42 w Łodzi i tam przystąpi do czwartej obrony tytułu. Z pewnością jednak po głowie chodzi mu pojedynek z największą gwiazdą federacji, a być może nawet ma on chęć zdobyć pas w kategorii średniej. Nie ma też co ukrywać, że starcie z Chalidowem znacznie wywindowałoby karierę Narkuna, przyniosło nowych sponsorów i otworzyło przed nim nowe możliwości. Stąd też propozycja z jego strony w kierunku walki z mistrzem kategorii średniej jest całkiem zrozumiała.

Co ciekawe, obok tej propozycji nie przeszedł obojętnie Mamed Chalidow i za pośrednictwem Facebooka zapytał fanów, co sądzą o pomyśle Narkuna. Jak wiemy, zawodnik z Kaukazu nie sprecyzował jeszcze, w której z federacji spędzi najbliższe lata swojej kariery, ale dużo na to wskazuje, że powróci on do klatki KSW.

ZOBACZ WIDEO Szpilka skomentował awanturę na KSW 41

Jeśli więc obydwaj zawodnicy wyrażą zgodę na kolejny super pojedynek mistrzów, to z pewnością będzie to główna atrakcja jednej z gal KSW w drugiej połowie tego roku. Taka walka niesie ze sobą ogromny sportowy potencjał, zwłaszcza że Narkun to zawodnik, którego poddać jest niezwykle trudno, a jak pokazały ostatnie jego występy, olbrzymią moc mają jego pięści. W starciu z Chalidowem z pewnością nie byłby on na straconej pozycji.

Co ważne, dla Mameda Chalidowa ewentualny pojedynek w wadze półciężkiej (do 93 kg) byłby powrotem do korzeni, gdyż we wcześniejszych latach właśnie w tej dywizji świecił on triumf nad m.in. Danielem Acacio i sięgnął po historyczny pas KSW.

Komentarze (3)
avatar
Darek Poplawski
8.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ale kogo to obchodzi ? ten cyrk ? 
avatar
Mirek Sowinski
7.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już nie ten Mamed Khalidov 
avatar
Sadolcaponetotrol
7.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Mam nadzieje że Tomek wygra ten pojedynek a nie zaklamanie jak było z Borysem. Pozniej sie dziwic ze gwizdy i krzyki w nagrode dla niby zwycięzcy