Dla Karoliny Kowalkiewicz było to drugie z rzędu zwycięstwo w UFC, po tym jak w październiku ubiegłego roku pewnie wypunktowała ona Jodie Esquibel. Po raz kolejny łodzianka pokazała też wyższość nad rywalką, jeśli chodzi o elementy tajskiego boksu, o czym świadczyło dużo ciosów zadanych kolanami i łokciami.
Efekty uderzeń Polki Felice Herrig zaprezentowała na Twitterze oraz Instagramie:
"No shame in going out there and laying it all on the line..." — @feliceherrig was gracious enough to shares her post fight battle wounds from #UFC223. pic.twitter.com/fniNqe6nfI
— FOX Sports: PROcast (@PROcast) 9 kwietnia 2018
Porażka z Kowalkiewicz przerwała świetną serię Amerykanki, która przedtem odniosła cztery zwycięstwa z rzędu. "Lil Bulldog" w UFC walczy od 2014 roku i jest notowana na 8. miejscu w rankingu wagi słomkowej.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #19: czołowy polski sędzia obala mit dotyczący walki Jędrzejczyk - Namajunas