Dla Zontka walka we Wrocławiu była szczególnie ważna, gdyż doświadczony Polak wracał do MMA po dwóch porażkach w FEN, a także operacji, którą przeszedł w ubiegłym roku.
Pojedynek od początku toczył się pod dyktando zawodnika z Jeleniej Góry. 38-latek był szybszy i skuteczniejszy w bokserskich wymianach od Toniego Valtonena, czego dowodem były rozcięcia na twarzy fińskiego fightera. Polak zdecydowanie wygrywał starcie na punkty, a na dodatek lekarz pod koniec 3. rundy zdecydował się nie dopuścić byłego zawodnika KSW do kontynuowania pojedynku.
Dla Marcina Zontka był to szósty występ w Fight Exclusive Night. Z czterech jak do tej pory wygranych pojedynków pod szyldem federacji dwa razy o werdykcie musieli przesądzić sędziowie.
ZOBACZ WIDEO Żart Nawałki związany z Błaszczykowskim. Wiadomo, kiedy Kuba dotrze do Juraty