"Zgodnie z pozwem złożonym w sądzie w Nowym Jorku, Michael Chiesa podnosi, że cierpiał na ciężką emocjonalną rozpacz, psychiczną traumę oraz doznał uszkodzeń ciała w wyniku ataku Conora McGregora na autobus, którym podróżowali zawodnicy biorący udział w gali UFC 223" - poinformował portal TMZ Sports.
Chiesa będzie domagał się odszkodowania za poniesione straty. Z powodu urazu 30-letni zawodnik MMA z Kolorado nie mógł wystąpić podczas kwietniowej gali w Nowym Jorku, gdzie miał stoczyć walkę z Anthonym Pettisem. Wcześniej Amerykanin mówił w mediach o tym, że po ewentualnej wygranej na UFC 223, zmierzyłby się o tytuł z Khabibem Nurmagomedovem, a McGregor swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem pozbawił go tej okazji.
Dziennikarze TMZ Sports twierdzą, że pozew przeciwko McGregorowi przygotowuje też Rose Namajunas, która zaraz po incydencie nie kryła tego, że była śmiertelnie przerażona całą sytuacją.
Conor McGregor Sued By UFC's Michael Chiesa Over Barclay's Bus Attack https://t.co/W6qhywYW30
— TMZ (@TMZ) 11 września 2018
Przypomnijmy, że 5 kwietnia na zapleczu hali Barclays Center "The Notorious" napadł na autobus, w którym byli inni zawodnicy UFC, m.in. Karolina Kowalkiewicz. Irlandczyk rzucał w pojazd różnymi przedmiotami (barierkami i krzesłami), raniąc kilka osób. Gwiazdor UFC potem przyznał się do winy w sądzie Kings County w Nowym Jorku - więcej TUTAJ.
Sąd ostatecznie ukarał go pięcioma dniami prac społecznych oraz zobowiązał do pokrycia szkód finansowych za zniszczony autobus. Mistrz sportów walki z Irlandii otrzymał również zakaz zbliżania się do Raya Borga, Chiesy oraz Jasona Ledbettera do lipca 2020 r.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Neymar z Mogilna. Jego "symulkę" nagrały kamery