13 października Fiodor Jemiejlanienko (MMA 38-5, 1NC) po raz trzeci bił się dla amerykańskiej organizacji. Po znokautowaniu w ćwierćfinale turnieju Franka Mira, tym razem okazał się również lepszy od innego weterana UFC, Chaela Sonnena.
Po walce niektórzy kibice zaczęli przypuszczać, że walka wieczoru gali Bellator 208 została ustawiona pod Rosjanina. Oburzenia takim faktem nie krył głównodowodzący organizacją, Scott Coker.
- Ludzie, którzy tak myślą nie zasługują tak naprawdę na odpowiedź. Chael po ciosach Fiodora został podłączony, o czym sam mi później powiedział. Został naprawdę mocno trafiony i tyle. Obydwoje chcieli dostać się do finału, więc to wszystko jest niedorzeczne - powiedział Coker.
Fiodor Jemieljanienko w finale turnieju wagi ciężkiej zmierzy się z Ryanem Baderem. Zwycięzca zostanie mistrzem kategorii ciężkiej Bellatora i zgarnie pokaźną nagrodę finansową. Ich starcie planowane jest na styczeń 2019 roku.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #24: historyczna szansa mistrza KSW