W tym artykule dowiesz się o:
"Siemano, cześć wszystkim. Jedziemy właśnie z Asłanem (Saidowem - przyp. red.) na trening. Proszę się nie przejmować, wszystko jest dobrze. My się na tym skupiamy - na treningach i to jest nasz cel. Poza tym nic nas nie interesuje, pamiętajcie!" - mówi 38-letni Mamed Chalidow na nagraniu opublikowanym na swoim koncie na Instagramie.
Na filmie widzimy byłego mistrza KSW w towarzystwie Saidowa, który w piątek (26 października) trafił na czołówki serwisów sportowych w Polsce po informacji portalu Onet o aresztowaniu go w sprawie brutalnego rozboju na obywatelu Australii, do którego doszło w sierpniu w Warszawie - więcej na ten temat TUTAJ.
"Asłan, pozdrów wszystkich" - słyszymy na końcu filmu udostępnionego przez Chalidowa.
Przypomnijmy, że w piątek policja rzeczywiście zatrzymała Saidowa (sportowiec potwierdził, że doszło do zatrzymania), ale niewykluczone, że nastąpiła w tym przypadku pomyłka. Czeczeński zawodnik MMA reprezentujący Polskę nie został bowiem aresztowany.
- Uważam, że to wszystko jest po prostu śmieszne. Fakt jest taki, że przebywam na wolności. Nie dzieje się nic złego. W tym momencie nie chcę opowiadać o szczegółach tej sprawy. Gdyby miał coś na sumieniu, w tym momencie byłbym w areszcie - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Aslambek Saidow.
ZOBACZ WIDEO KSW 45: Chalidow wskazał przyszłą gwiazdę MMA