KSW 47 ze świetną kartą walk. Emocje przed walkami "Pudziana", Mańkowskiego i Narkuna

Maciej Szumowski 23 Marca 2019, 11:47

Newspix / Grzesiek Jędrzejewski / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

KSW po raz kolejny w Łodzi

• KSW 47: Tomasz Narkun. Pokonał Mameda Chalidowa, a teraz idzie po drugi pas

Impreza rozpocznie się o godz. 19:00. W karcie znalazło się dziewięć pojedynków, z czego stawką jednego będzie mistrzowski pas Konfrontacji Sztuk Walki.

Mocny początek gali

O start KSW 47: The X-Warriors nie ma co się obawiać. W wadze koguciej zmierzą się Dawid Gralka i Paweł Polityło, a w lekkiej Bartłomiej Kopera i Maciej Kazieczko.

Doszło też do zmian w starciach z udziałem Marcina Wrzoska i Karoliny Owczarz. Ostatecznie "Polski Zombie" zmierzy się z przejętym z Fight Exclusive Night Krzysztofem Klaczkiem, a pięściarka z Łodzi przywita powracającą po sześciu latach do KSW płocczankę, Martę Chojnoską.

Olimpijczycy znakiem rozpoznawczym KSW 47

Co łączy Damiana Janikowskiego, Satoshiego Ishiiego i Szymona Kołeckiego? Igrzyska olimpijskie. Wrocławianin zdobył brąz w konkursie zapasów w Londynie, Japończyk złoto w judo w Pekinie, a zawodnik Mirosława Oknińskiego srebro w Sydney i złoto w Pekinie w zawodach w podnoszeniu ciężarów.

Uczestnictwo w takich turniejach przyzwyczaiło wojowników do zaciętej rywalizacji, w związku z czym o ich formę podczas X-Warriors nie ma co się martwić. Największe emocje wzbudza starcie Kołeckiego z Mariuszem Pudzianowskim.

- Jutrzejsza walka pokaże, czy to nie za wysoki poziom dla mnie. Jestem jednak przygotowany, potrafię zniwelować atuty mojego przeciwnika i myślę, że wygram walkę zdecydowanie - zapowiedział sztangista.

Starcia Janikowskiego i Ishiiego łatwe też nie będą. Polak skonfrontuje się z debiutującym w organizacji Serbem, Aleksandarem Iliciem, a Japończyk zmierzy się z eks-czempionem, Fernandem Rodriguesem Juniorem.

Zła krew była już na ważeniu

Chociaż Norman Parke wkroczył do karty walk jako zastępstwo za Dricusa Du Plessisa, to jego zestawienie z Borysem Mańkowskim wzbudza nawet większe emocje niż to pierwotne. Charyzmatyczny zawodnik z Irlandii Północnej zaczepia poznaniaka od samego początku.

Na oficjalnym ważeniu przed górę emocje wzięły górę w przypadku "Stormina". Były zawodnik UFC odepchnął "Diabła Tasmańskiego", a zawodników musiał rozdzielać współwłaściciel organizacji, Martin Lewandowski.

Pojedynek będzie szczególny dla Mańkowskiego. Były mistrz wraca do okrągłej klatki po dłuższej przerwie. Przegrał dwie poprzednie walki z rzędu, w związku z czym motywacja do zwycięstwa jest jeszcze większa.

Tomasz Narkun w drodze po drugi pas

Kariera "Żyrafy" nabrała rozpędu. Ostatnie dwanaście miesięcy dla wojownika ze Stargardu jest szalone. Najpierw dwukrotnie pokonał legendarnego Mameda Chalidowa, a teraz może dołączyć do Mateusza Gamrota i być podwójnym czempionem KSW.

Tomasz Narkun zrobił błyskawiczną karierę w polskim MMA, ale jego rywal, mistrz wagi ciężkiej Philip De Fries, też nie ma czego się wstydzić. Zawodnik z Sunderlandu szturmem wszedł do szeregów polskiego potentata. Rozprawił się z Karolem Bedorfem i Michałem Andryszakiem, przez co obnażył słabość krajowej wagi ciężkiej.

"F-11" często bywał chimeryczny. W UFC nie pokazał się ze swojej najlepszej strony, przez co szybko przegrywał ze Stipem Miocicem, Toddem Duffee'em i Mattem Mitrione'em. U giganta walczył jednak w latach 2012-2013, więc można liczyć, że zdołał wyciągnąć wnioski ze swoich dotkliwych porażek.

Karta walk:

Pojedynek o pas wagi ciężkiej
120,2 kg: Phil De Fries (116,7) vs Tomasz Narkun (104,4)

Karta główna
120,2 kg: Mariusz Pudzianowski (116,6) vs Szymon Kołecki (102,4)
77,1 kg: Borys Mańkowski (77,5) vs Norman Parke (77,1)
120,2 kg: Satoshi Ishii (109,4) vs Fernando Rodrigues Jr. (113,9)
83,9 kg: Damian Janikowski (84,3) vs Aleksandar Ilić (84,4)
65,8 kg: Marcin Wrzosek (66,2) vs Krzysztof Klaczek (66,3)
56,7 kg: Karolina Owczarz (56,9) vs Marta Chojnoska (57)
70,3 kg: Bartłomiej Kopera (70,7) vs Maciej Kazieczko (70,8)
61,2 kg: Dawid Gralka (62,7) vs Paweł Polityło (61,4)

Maciej Szumowski

>> Zobacz inne teksty tego autora!

Obserwuj @MaciekMMA