Transmisje z KSW zawsze cieszą się olbrzymią popularnością. Sobotnią galę widzowie w Polsce mogli obejrzeć za darmo w otwartym Polsacie, a nie jak to zazwyczaj ma miejsce w systemie PPV. Oglądalność była większa, ponieważ po raz pierwszy transmisja dostępna była również poza granicami Polski.
KSW osiągnęło porozumienie z "Bildem", dzięki czemu w płatnej części serwisu można było obejrzeć sobotnią galę na żywo z niemieckim komentarzem. Poziom widowiska został oceniony bardzo wysoko.
W niedzielę "Bild" zachwyca się polską federacją. "Miały być szybkie, krwawe nokauty i rzeczywiście zostały dostarczone. Siedem z ośmiu walk zakończyło się przed czasem" - czytamy na "Bild Plus".
ZOBACZ WIDEO Prezes FEN: Trzeba było sięgnąć głębiej do kieszeni
Niemcy nie mają wątpliwości, że KSW jest niezwykle potężną organizacją. "Po raz kolejny największa i najważniejsza organizacja MMA w Europie zaprezentowała wielkie show" - piszę niemiecki serwis.
Dla KSW to kolejny krok w stronę rozwoju i zaprezentowanie się światu. Wcześniej federacja zorganizowała trzy gale poza Polską: dwukrotnie w Londynie oraz raz w Dublinie.
Gala KSW 48 rzeczywiście stała na wysokim poziomie i kibice nie mogli narzekać na brak emocji, choć w karcie walk zabrakło najbardziej znanych zawodników. Spośród siedmiu nokautów szczególnie efektowne zanotowali Sebastian Przybysz, Szamil Musajew czy Michał Michalski. W walce wieczoru o pas tymczasowy wagi piórkowej Salahdine Parnasse pokonał Romana Szymańskiego (więcej o walce TUTAJ).