MMA. KSW 50. Niemcy podekscytowani galą. "Czeka nas kolejny spektakl!"

WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Przemysław Mysiala
WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Przemysław Mysiala

"W końcu powrót do klatki. Będzie kolejny spektakl!" - tak niemieccy dziennikarze zapowiadają galę KSW 50. Są wyraźnie podekscytowani sobotnią imprezą w Londynie.

W tym artykule dowiesz się o:

"Nie przegapcie bitew w klatce" - tak dziennikarze "Bilda" zatytułowali artykuł o gali KSW 50, przypominając o niej niemieckim kibicom. "Jeszcze większa, jeszcze trudniejsza, jeszcze mocniejsza" - zapowiadają imprezę w Londynie, podkreślając, że na żywo wydarzenie obejrzy 12 tys. kibiców.

Co więcej - "Bild" będzie transmitował galę KSW 50 (zła informacja dla polskich kibiców jest taka, że transmisję będzie można oglądać wyłącznie na terenie Niemiec).

Niemcy zacierają ręce m.in. na walkę z udziałem dwóch Polaków: Tomasza Narkuna i Przemysława Mysiali. "To będzie polski pojedynek. Narkun w tej kategorii wagowej od 2015 roku jest nietykalny, pokonał nawet legendę - Mameda Chalidowa. Mysiala to z kolei weteran, z ponad 15-letnim doświadczeniem w MMA" - czytamy w "Bildzie".

Na liście najgorętszych walk gali KSW 50 niemieccy dziennikarze uwzględnili też pojedynki Phil de Fries - Luis Henrique, Roberto Soldic - Patrik Kincl, Norman Parke - Marcin Wrzosek i Dricus du Plessis - Joilton Santos Lutterbach.

Gala KSW 50 będzie transmitowana w systemie PPV. Początek pierwszej walki o 19.00.

Zobacz też:
MMA. KSW 50. Ceremonia ważenia. Mogło być gorąco! (wideo)
MMA. KSW 50: siedmiu debiutantów w Londynie. Duży potencjał Aleksandry Roli

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): KSW 50. Przemysław Mysiala kpi z Tomasza Narkuna. "Jego największa dziura, to wywiady"

Źródło artykułu: