MMA. KSW 52. Mamed Chalidow - Scott Askham okiem bukmacherów

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mamed Chalidow
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Mamed Chalidow

Bukmacherzy nie mają faworyta w starciu Mameda Chalidowa ze Scottem Askhamem, do którego dojdzie 7 grudnia w Gliwicach. Stawką walki nie będzie pas mistrzowski w wadze średniej, który należy do Anglika.

W tym artykule dowiesz się o:

Starcie Chalidow - Askham może być pojedynkiem roku w polskim środowisku MMA. Legenda KSW wróci do klatki po niemal rocznej przerwie i dwóch porażkach z rzędu z Tomaszem Narkunem.

Według ekspertów w tej walce nie ma jednoznacznego faworyta. Jeden z największych serwisów bukmacherskich w Polsce wystawił na obydwu zawodników kurs w wysokości 1.85. Oznacza to, że w przypadku postawienia 100 zł na triumf Chalidowa bądź Askhama, potencjalny zysk wyniesie niemal 63 zł.

Zobacz także: Pech nie omija Petera Sobotty

Anglik idzie jak burza w KSW. Do tej pory weteran UFC znokautował w polskiej federacji dwukrotnie Michała Materlę i Marcina Wójcika. Jego serię czterech zwycięstw z rzędu postara się przerwać Mamed Chalidow.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): KSW 50. Kontrowersyjny wynik walki Chmielewskiego. Trener Polaka mocno rozzłoszczony!

- Zawsze byłem i będę sportowcem karmiącym się wielkimi wyzwaniami, a dodatkowo ostatnie wydarzenia w moim życiu przypomniały mi jak bardzo tęsknie za klatką i fanami. Jak widać spotkamy się wszyscy jeszcze raz - zapowiedział Chalidow.

Zobacz także: Wielka szansa Machmuda Muradowa

Źródło artykułu: