Chwilę po wygranej Justin Gaethje wyraźnie wprawił w osłupienie komentatora UFC Joego Rogana oraz szefa organizacji, który obserwował sytuację stojąc zaledwie kilka kroków dalej. Zwycięzca walki wieczoru gali UFC 249 odrzucił pas, dając wszystkich do zrozumienia, dlaczego to zrobił.
- Poczekam na ten prawdziwy - powiedział krótko Gaethje, który w piątej rundzie pokonał przez techniczny nokaut Tony'ego Fergusona. Teraz Amerykanin prawdopodobnie skrzyżuje rękawice z Chabibem Nurmagomiedowem, niepokonanym mistrzem UFC w kategorii do 155 funtów. Na ten moment nie wiadomo jednak, kiedy można spodziewać się takiego pojedynku.
Nagranie z całego zajścia opublikowała na Twitterze stacja telewizyjna ESPN.
"I'll wait for the real one."@Justin_Gaethje doesn't have the belt he wants just yet #UFC249 pic.twitter.com/K6K38J13Zr
— ESPN MMA (@espnmma) May 10, 2020
Wychodzącego z klatki bez tytułu mistrzowskiego Justina Gaethjego uwiecznił również dziennikarz portalu mmajunkie.com. Wyraźnie widać tam, jak pas za Amerykaninem niesie jeden z jego trenerów.
.@Justin_Gaethje truly wants no part of that interim belt. His head coach Trevor Wittman had to carry it out of the octagon.#UFC249 | More: https://t.co/N8mXceTwxO pic.twitter.com/MBDvMIHG1h
— MMA Junkie (@MMAjunkie) May 10, 2020
Dla 31-letniego zawodnika było to czwarte zwycięstwo z rzędu. W poprzednich starciach w pierwszych rundach odprawiał on Jamesa Vicka, Edsona Barbozę i Donalda Cerronego.
Zobacz również:
Dominick Cruz po przegranej ostro skrytykował sędziego. "Śmierdział alkoholem i papierosami"
UFC 249. Bonusy po gali. Nowy mistrz Justin Gaethje podwójnie wyróżniony
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Tomasz Narkun ostro odpowiedział Scottowi Askhamowi