"Zadzwonił telefon. Na dniach spotkanie. Fajna walka na horyzoncie. Trzeba ruszyć grubą dupę do pracy! Jest cel jest mobilizacja" - napisał na Facebooku Łukasz Jurkowski.
Od kilku miesięcy zawodnik i komentator gal KSW jest przymierzany do pojedynku z Szymonem Kołeckim. Ostatnia walkę "Juras" stoczył w kwietniu 2019 roku, pokonując w Lublinie Stjepana Bekavaca. Wcześniej, w maju 2017 roku, powrócił on po 7 latach ze sportowej emerytury.
"Wątpię, że w tym roku pozwolą na imprezy sportowe z kibicami niestety. Wybór pomiędzy walczę w studio, a nie walczę w ogóle jest raczej prosty. Jaram się możliwością regularnych treningów. Jakkolwiek trudno to zrozumieć ale cieszy mnie cel i jego realizacja. Inaczej zawsze jest milion spraw ważniejszych niż mata - dodał.
Wygląda na to, że najbliższe gale KSW, podobnie jak FEN czy Babilon MMA, odbędą się w studiu telewizyjnym i bez udziału publiczności.
Zobacz również:
Mike Tyson prawie pobił Michaela Jordana w 1988 roku? Tak twierdzi były manager boksera
Ojciec Chabiba Nurmagomiedowa w śpiączce. "Jest w stanie krytycznym"
ZOBACZ WIDEO: 2. Budnesliga. Piłkarze Dynama Drezno z potwierdzonym koronawirusem. Klub chwilowo poza rozgrywkami!