- Jestem już po rozmowach i 11 lipca prawdopodobnie będzie moja walka, choć nie wiem jeszcze z kim. Ten pojedynek będzie w SW i tyle na ten moment mogę powiedzieć - zdradził Tomasz Drwal podczas czwartkowego programu "Koloseum" w Polsacie Sport.
"Gorilla" to legenda polskiego MMA. Jako pierwszy reprezentant naszego kraju wystąpił w klatce największej organizacji mieszanych sztuk walki na świecie - UFC. Pierwszy pojedynek pod szyldem amerykańskiego giganta Tomasz Drwal stoczył we wrześniu 2007 roku. Na UFC 75 przegrał wtedy w drugiej rundzie z Thiago Silvą.
38-latek w UFC zawalczył sześć razy. Po przegranym debiucie pokonywał kolejno przed czasem Ivana Seratiego, Mike'a Ciesnolevicza i Drew McFedriesa. Następne walki nie poszły jednak po myśli Polaka. Najpierw przegrał przez poddanie z Rousimarem Palharesem, a kilka miesięcy później został wypunktowany przez Davida Brancha.
W maju 2015 roku Tomasz Drwal pojawił się w klatce KSW. Na zaledwie 4 sekundy przed końcem pojedynku "Gorilla" przegrał z Michałem Materlą. Teraz 38-latek nie ukrywa, że byłby chętny na rewanż lub starcie z Mamedem Chalidowem.
- Zobaczę, jak to wszystko wyjdzie po pięciu latach. Dopiero wtedy będziemy rozmawiać i myśleć o czołowych zawodnikach z mojej kategorii wagowej i wiekowej. Mam nadzieję, że rozpędzę się z walki na walkę i zrobimy starcie z Michałem i może również z Mamedem - powiedział Drwal.
Zobacz także:
Łukasz Jurkowski wznawia przygotowania. "Fajna walka na horyzoncie"
Zakażony Ronaldo Souza wydał oświadczenie
ZOBACZ WIDEO: 2. Budnesliga. Piłkarze Dynama Drezno z potwierdzonym koronawirusem. Klub chwilowo poza rozgrywkami!