Drwal ma o wiele większe doświadczenie od swojego rywala, ale pięć lat od ostatniej zawodowej walki to długi okres, dlatego starcie z Bieńkowskim niesie też sporo niewiadomych.
Zarówno "Goryl" jak i "Polski Wanderlei Silva" to świetni strikerzy, którzy pewnie czują się walcząc w stójce. Obaj lubią efektownie nokautować swoich przeciwników.
Choć Tomasz Drwal ma na swoim koncie aż 27 pojedynków, a Łukasz Bieńkowski zaledwie 8, to większe doświadczenie w KSW ma... drugi z wymienionych zawodników.
Wojownik z Legionowa w największej polskiej organizacji MMA pokonał Piotra Wawrzyniaka i Antoniego Chmielewskiego i ma status niepokonanego zawodnika. Z kolei Drwal w debiucie przegrał z Michałem Materlą, a późniejsze kontuzje przekreśliły jego kolejne występy dla KSW.
Przed KSW 53 u bukmacherów faworytem jest Drwal. Kurs na zwycięstwo 38-latka oscyluje w graniach 1,6, gdy w przypadku jego przeciwnika to 2.3. Co ciekawe, chwilę po ogłoszeniu pojedynku sytuacja była odwrotna, lecz z biegiem czasu bukmacherzy zmienili optykę na ten pojedynek, dając więcej szans na zwycięstwo pierwszemu Polakowi w UFC.
Galę KSW 53 będzie można oglądać wyłącznie w systemie PPV w Cyfrowym Polsacie, sieciach kablowych oraz w Internecie na KSWTV.com i Ipla.tv.
Czytaj także:
Chabib Nurmagomiedow opłakuje stratę ojca
UFC. Gilbert Burns wypada z walki wieczoru
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz najlepsze akcje z gali EFM 3!