Sowiński przed pojedynkiem był faworytem bukmacherów. Jego rywal słynął jednak z brutalnej siły ciosów, dlatego zawodnik z Radzionkowa musiał szczególnie uważać na niego w stójce.
Gracjan Szadziński zginął od własnej broni. "Terminator" ze Stargardu padł na matę po lewym sierpowym. "Kornik" nie zwykł marnować takich okazji, dlatego szybko ruszył na rywala. Seria uderzeń z góry, Szadziński nie broni się, więc sędzia musiał interweniować.
ARTUR. KORNIK. SOWINSKI!!!! #KSW53 @artur_sowinski says he wants another shot at a KSW title before he hangs up his gloves. pic.twitter.com/3xAbNHIBNZ
— KSW (@KSW_MMA) July 11, 2020
Artur Sowiński po raz kolejny efektownie zaprezentował się w klatce KSW. Były mistrz kategorii piórkowej ponownie zmierza na szczyt, tym razem w wadze lekkiej.
Reprezentant Silesian Cage Club wygrał drugi pojedynek z rzędu przez nokaut. Poprzednio o celności jego uderzeń przekonał się Brazylijczyk Vinicius Bohrer na KSW 52.
Zobacz także:
MMA. KSW 53. Artur Sowiński. Były mistrz w drodze po pas drugiej kategorii wagowej
MMA. KSW 53. Gracjan Szadziński. "Terminator" ze Stargardu Szczecińskiego zapoluje na kolejny nokaut
ZOBACZ WIDEO: MMA. Mateusz Borek opowiada o rozstaniu z KSW. "Przeżyliśmy razem 16 lat i 50 gal. Nie umiem nie być sentymentalny"