MMA. UFC 251. Makwan Amirkhani dusił rywala, ale ten nie odklepał. Chwile grozy w Abu Zabi (wideo)
Makwan Amirkhani zaliczył efektowny występ na UFC 251. Fin już w 1. rundzie poddał Danny'ego Henry'ego, który stracił przytomność i nie zdołał odklepać duszenia.
Już w 1. rundzie "Mr. Finland" udanie sprowadził Henry'ego do parteru. Tam szukał skończenia walki przez duszenie gilotynowe, ale ostatecznie zapiął rękoma ciasną anakondę. Sędzia uważnie przyglądał się zawodnikom i zauważył, że Szkot stracił przytomność. Amirkhani puścił duszenie i zabrał się za pomoc dla swojego rywala, unosząc jego nogi.
WOW! @MakwanAmirkhani locking in the anaconda to grab the submission! #UFC251
— UFC Europe (@UFCEurope) July 12, 2020
#InAbuDhabi | @VisitAbuDhabi pic.twitter.com/BybKZd2nms
Makwan Amirkhani na UFC 251 zwyciężył szósty pojedynek w szeregach amerykańskiej organizacji. Aż 70 procent wygranych walk Fin odniósł przez poddania.
Zobacz także:
KSW 53. Mateusz Gamrot - Norman Parke 3. "Stormin" porozbijany. Polak wygrywa przed czasem!
MMA. KSW 53. Andrzej Grzebyk - Tomasz Jakubiec. Efektowny debiut "Polskiego McGregora"