MMA. "Moje serce przestało bić". Corey Anderson był w ciężkim stanie po nokaucie z rąk Błachowicza

Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Corey Anderson
Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Corey Anderson

Corey Anderson od czasu porażki z Janem Błachowiczem zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Amerykanin postanowił podzielić się z fanami swoimi przeżyciami. - Jeden lekarz powiedział mi, że moje serce przestało bić - napisał.

W tym artykule dowiesz się o:

15 lutego w Rio Rancho Jan Błachowicz udanie zrewanżował się Andersonowi za porażkę z 2015 roku. "Cieszyński Ksiażę" już w 1. rundzie ciężko znokautował przeciwnika, tym samym utorował sobie drogę do starcia o tytuł mistrzowski.

Tydzień po walce okazało się, że ciosy Polaka odbiły się na zdrowiu amerykańskiego wojownika. Ten w długim wpisie na Instagramie opowiedział o ciężkich chwilach, jakie przeżył w szpitalu.

"21 lutego po mojej ostatniej walce straciłem przytomność i upadłem, rozbijając twarz na żwirowej drodze po tym, jak przez kilka godzin przeszukiwałem teren. Wylądowałem na ostrym dyżurze przez 5 dni, miałem liczne testy i badania krwi, aby dowiedzieć się, co się stało. Widziałem długą listę różnych lekarzy, ale wszyscy oprócz jednego twierdzili, że jest to spowodowane poważnym wstrząsem, brakiem wody i jedzenia po godzinnej wędrówce po lesie. Jeden lekarz powiedział mi, że moje serce przestało bić i może się to powtórzyć następnym razem w walce!" - wyznał Corey Anderson.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz bonusy po gali KSW 53

Zawodnik UFC ostatecznie wrócił do zdrowia i będzie mógł kontynuować przygodę w MMA. Za swój stan obwinia jednak specjalistów współpracujących z organizacją.

"Po mojej walce komisja nie wykonała właściwej kontroli po walce i wróciłem do normalnego życia. A ja zapłaciłem za to wysoką cenę [...] Radzę innym zawodnikom, aby zadbali o swoje zdrowie, jeśli w walce lub ćwiczeniach oberwaliście w głowę, poświęćcie odpowiedni czas na regenerację. Zdałem sobie sprawę o tym, gdy mój syn patrzył na mnie w szpitalnym łóżku. Wtedy wiedziałem, że po walce istnieje prawdziwe życie i chcę być tutaj, aby się nim cieszyć" - dodał.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Its been a long road back.. BUT never the less we are back! . . . . Feb 21st following my last fight I blacked out and collapsed smashing my face on a gravel road after scouting some land for hrs. Ended up in the ER for 5 days running numerous of test and blood work to figure out what happened. I seen a long list of different doctors, all but one said it was do to major concussion and lack of water and food after hiking through the woods for hrs. 1 doctor would tell me it was my heart... that my heart had stopped beating and it could happen again but next time in a fight!! Instantly my wifes face change and my emotions as well. I become angry with doctors bc i was scared internally. I would take many trips to NYU hospital meeting several different specialist during many more test and undergoing 2 very painful outpatient heart procedures to find more evidence to go along with that ONE doctors notes He had put a complete halt to my career as a fighter until it was clear my heart was safe to compete. And as of last monday night, I left hospital for the final time after my last procedure, with clearance note in hand, and the doctor telling me "Congrats Mr. Anderson, I can let you go back to beating people up!" . . . After my fight the commission/medics failed to do the proper after fight check up and I went back to living life as normal. And I paid a hefty price!! This whirlwind 5 months have put ALOT of things into perspective and as a veteran fighter who in the past has just fought with reckless abandoned with no care for rest and mental health long as I can keep fighting. I advise you other fighters to look after your health if you took some big shots to your head in a fight or practice, take the proper time to recover. It took me having my son sitting there looking at me in a hospital bed to realize there is real life after fighting and I want to be here to enjoy it. Fight smart, train smart, but recover and rest SMARTER!! Use your head while you still have the brains to do so. . Huge thank you to @taylorrpricee of the @ufc who was always on top of getting everything going EVERY STEP OF THE WAY! As well as @aliabdelaziz000 and Hunter Campbell #motivationmonday

Post udostępniony przez Corey 'Overtime' Anderson (@coreya_mma)

Zobacz także:
-> MMA. UFC on ESPN 14. Szybki debiut Toma Aspinalla. Rozbił rywala w 45 sekund (wideo)
-> Boks. Knockout Boxing Night 11. Wyniki gali. Ważne wygrane Pawła Stępnia i Adama Balskiego

Komentarze (0)