MMA, KSW 54. Maciej Kazieczko zmierzy się z Marianem Ziółkowskim

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Maciej Kazieczko
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Maciej Kazieczko

29 sierpnia na gali KSW 54 autor jednego z najbardziej widowiskowych nokautów w historii organizacji, Maciej Kazieczko (6-1) spotka się z okupującym od lat czołowe miejsca w rankingu dywizji do 155 funtów, Marianem Ziółkowskim (21-7).

[tag=40384]

Marian Ziółkowski[/tag] na swojej drodze w KSW spotykał się wyłącznie z czołowymi zawodnikami kategorii lekkiej i piórkowej. Warszawianin w pierwszej walce dla KSW wskoczył w miejsce kontuzjowanego Marcina Wrzoska i stanął naprzeciw byłego mistrza Klebera Koike Erbsta.

W kolejnym pojedynku nie było łatwiej, ponieważ "Golden Boy" skrzyżował rękawice z byłym pretendentem do pasa Grzegorzem Szulakowskim i zupełnie zdominował nieprzewidywalnego "Szuliego". Podobnie Ziółkowski zaprezentował się na KSW 48 w Lublinie, gdzie podjął niezwykle niebezpiecznego w stójce Gracjana Szadzińskiego i wypunktował go w jego płaszczyźnie.

Zawodnik WCA Fight Team miał następnie zmierzyć się z Normanem Parkiem na gali KSW 50 w starciu o tymczasowy pas dywizji lekkiej, ale musiał wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz bonusy po gali KSW 53

Maciej Kazieczko jest zawodnikiem, którego śmiało można by nazwać wychowankiem organizacji KSW. Zielonogórzanin zadebiutował w okrągłej klatce w momencie, gdy miał na koncie zaledwie jedną zawodową walkę i stopniowo piął się coraz wyżej w drabince kategorii lekkiej.

Po zwycięstwach z Mariuszem Mazurem i Tomaszem Matusewiczem 27-latka zatrzymał Gracjan Szadziński. Od tamtej pory zawodnik poznańskiego Ankos MMA wygrał trzy starcia z rzędu z Maciejem Kalicińskim, Bartłomiejem Koperą i Michaelem Dubois. To ostatnie starcie Kazieczko zakończył jednym z najbardziej widowiskowych nokautów w historii organizacji KSW.

Czytaj także:
RWC 5. Wyniki gali. Niesamowity Andryszak, Michaliszyn lepszy od Danelskiego
Krzysztof Głowacki kontra Lawrence Okolie 5 bądź 12 grudnia

Komentarze (0)