"I niedziela zaliczona, mogę sobie już odpocząć i walnąć dwa browary. No może... Pudzian nie wielbłąd... Jak to szło? Dokończcie myśl w komentarzu" - przekazał Mariusz Pudzianowski w opisie filmu, który w niedzielę udostępnił na Instagramie.
Na nagraniu widzimy byłego mistrza świata Strongman, obecnie zawodnika MMA, podczas treningu na bieżni. - Niedziela nie niedziela, czynny odpoczynek musi być. Swoje zrobić trzeba. Nikt nie powiedział, że będzie lekko. Całe życie zasuwałem... - mówi na filmie 43-letni "Pudzian".
Po krótkim wstępie padły mocne słowa. - Zasuwam, zasuwam... Z czasem przychodzą efekty. Każdy myśli: "Wygrałem w totka te Mercedesy!". Oczywiście, że stać mnie na to. Ktoś powie, że się chwalę, obnoszę z tym. Nie, nie obnoszę się z tym. Na to zasuwam ciężko, ryję mocno nosem po ziemi, żeby godnie żyć - przyznał.
Na koniec Pudzianowski miał radę dla wszystkich. - I wy też możecie tak godnie żyć. Tylko trzeba zasuwać ciężko. Niedziela nie niedziela. Chcesz mieć coś, musisz zapie... i nosem orać - podsumował.
Wojownik MMA z Białej Rawskiej to tytan pracy. Dla "Pudziana" nigdy nie ma wymówek, jeśli chodzi o trening. "Trzeba zasuwać mimo, że mam dość!!!" - napisał w kolejnym poście na portalu społecznościowym.
Zobacz:
Mariusz Pudzianowski haruje w upale. "Samo się nic nie zrobi, trzeba orać" (wideo)
Mariusz Pudzianowski wcielił się w rolę rolnika. "12 godzin na maszynie"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: płynęła ze... szklanką na głowie. Nieprawdopodobny wyczyn Katie Ledecky!