Do zatrzymania Conora McGregora doszło w czwartkowy poranek na Korsyce. Informację o aresztowaniu supergwiazdy UFC potwierdził agencji AFP korsykański sąd.
"Conor McGregor został zatrzymany na Korsyce w związku z napaścią na tle seksualnym" - opisuje AFP. Według francuskich mediów, domniemany incydent miał miejsce w jednym z korsykańskich barów.
Jeszcze tego samego dnia prawnicy Conora McGregora złożyli skargę na decyzję prokuratorów. To poskutkowało zwolnieniem sportowca z aresztu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odważna pasja Karoliny Kowalkiewicz
"Conor McGregor stanowczo zaprzecza jakimkolwiek zarzutom o niewłaściwe postępowanie. Po przesłuchaniu go przez prokuratorów, został zwolniony z aresztu" - relacjonuje AFP.
W przeszłości Conor McGregor miał już problemy z prawem. Kilka lat temu został skazany za rzuceniem metalowym koszem w autobus z zawodnikami UFC.
W ubiegłym roku został aresztowany za kradzież i zniszczenie telefonu osobie, która próbowała zrobić mu zdjęcie, później natomiast zaatakował mężczyznę w jednym z barów w Dublinie za to, że ten nie chciał napić się z nim alkoholu, uderzając ofiarę w twarz.
Conor McGregor ostatnią walkę stoczył 18 stycznia tego roku na UFC 246 w Las Vegas, gdzie w 40 sekund znokautował Donalda Cerrone. Jego rekord w MMA to 22 zwycięstwa i 6 porażek.
Na początku czerwca po raz kolejny ogłosił zakończenie kariery.
Zobacz też:
MMA. UFC. Dana White: Gwarantuję, że Conor McGregor nie zawalczy w 2020 roku
MMA. Bellator 245. Wyniki gali. Phil Davis wypunktował Lyota Machidę