MMA. UFC 253. Jan Błachowicz - Dominick Reyes. Pokonany pogratulował nowemu mistrzowi. "Kapitalny występ"

Getty Images / Jan Błachowicz (z lewej)
Getty Images / Jan Błachowicz (z lewej)

"Gratulacje dla Jana, kapitalny występ" - tak Dominick Reyes skomentował porażkę z Janem Błachowiczem w walce o mistrzowski pas federacji UFC. Dla Amerykańskiego zawodnika to dopiero druga przegrana w karierze.

W tym artykule dowiesz się o:

30-letni zawodnik z Kalifornii uległ Błachowiczowi w drugiej rundzie mistrzowskiej walki. Potężna kombinacja lewy-prawy zwaliła go z nóg, po chwili przyjął kilka ciosów leżąc na plecach i sędzia ringowy zakończył pojedynek.

- Jak pierwszy kopniak wszedł na "bebechy", Reyes zwolnił. A jak w drugiej rundzie złamałem mu nos, wiedziałem, że to koniec, że chwila moment i będzie po nim - mówił później o przebiegu walki Błachowicz w rozmowie z Polsatem Sport.

Dla polskiego zawodnika to był najpiękniejszy moment w karierze, dla jego rywala jeden z najtrudniejszych. Reyes, do lutego 2020 roku niepokonany, przegrał drugą kolejną walkę o mistrzostwo wagi półciężkiej.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chalidow o walkach na gołe pięści: Taka jest natura Polaka

Na UFC 247 nie dał rady Jonowi Jonesowi, choć nie brakowało takich, którzy zwycięstwo Jonesa na punkty po pięciorundowej bitwie uważali za kontrowersyjne. Teraz kontrowersji nie ma żadnych, jest pierwsza porażka Reyesa przed czasem.

W tym trudnym momencie "Dewastator" potrafił jednak zachować klasę. Na swoim profilu na Twitterze tak skomentował walkę: "Muszę coś z tym zrobić! Nie zostaje nic innego, jak tylko się podnieść. Gratulacje dla Jana, kapitalny występ".

Czytaj także:
UFC 253. Jan Błachowicz - Dominic Reyes. Jan Błachowicz po walce: Jon Jones, gdzie jesteś
UFC 253. Jan Błachowicz - Dominick Reyes. Twitter oszalał po walce. "Kochamy cię mistrzu"

Komentarze (0)