MMA. KSW 55: taki nokaut zdarza się raz na sto lat! Zobacz Mameda Chalidowa w akcji

Mamed Chalidow udowodnił, że pogłoski o jego sportowej śmierci są przedwczesne. Wojownik przed czasem zakończył pojedynek z Scotta Askhama. I to jak zakończył!

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski
Mamed Chalidow nokautuje Scotta Askhama na gali KSW 55 Twitter / KSW / Na zdjęciu: Mamed Chalidow nokautuje Scotta Askhama na gali KSW 55
Mamed Chalidow wygrał już w I rundzie walkę ze Scottem Askhamem podczas KSW 55. W 36. sekundzie walki wyprowadził "zabójczy" cios. Trafił idealnie wysokim kopnięciem Brytyjczyka. Sędzia błyskawicznie zakończył walkę. Nie było wątpliwości, że ten nokaut przejdzie do historii MMA. Całą relację z tego pojedynku znajdziesz TUTAJ >>.

- Wow, co to było! - krzyknęli wspólnie komentujący galę: Andrzej Janisz i Łukasz Jurkowski. - Jedyny, niepowtarzalny, zjawiskowy Mamed Chalidow.

ZOBACZ ten nokaut.

Dzięki tej wygranej Chalidow wrócił na tron wagi średniej w KSW. Przecież stawką pięciorundowego starcia był należący do Askhama pas kategorii średniej, który Chalidow zwakował w 2018 roku.

Wygrana wojownika mieszkającego w Olsztynie była pierwszą od maja 2017 roku, kiedy to podczas KSW 39 pokonał Borysa Mańkowskiego. Potem przyszły trzy przegrane walki: dwie z Tomaszem Narkunem i jedna z Askhamem. Ta ostatnia odbyła się w grudniu 2019 roku. Po dziesięciu miesiącach Chalidowowi udało się zrewanżować.

Obecny bilans Czeczena reprezentującego Polskę to 35 walk wygranych, 7 przegranych i 2 zremisowane.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Chalidow postawił KSW sprawę jasno. "Jeśli mam walczyć, to ze Scottem Askhamem"
Czy nokaut Chalidowa powinien otrzymać tytuł "Nokautu Roku 2020"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×