"Nie wystąpię na gali UFC 31 października. Ten obóz był bardzo ciężki od samego początku. Zaczęło się na problemach żołądkowych, a skończyło na złamanym palcu u stopy. Robiłem wszystko, aby do walki doszło, ale niestety po złamaniu jestem praktycznie unieruchomiony" - napisał w mediach społecznościowych Krzysztof Jotko.
Polak w Las Vegas miał stoczyć drugi pojedynek w 2020 roku. W maju "Dżotko" zwyciężył jednogłośną decyzją Eryka Andersa na jednej z pierwszych gal MMA zorganizowanych po wybuchu pandemii koronawirusa.
31-latek z Ornety notuje obecnie serię trzech zwycięstw z rzędu w UFC. Dla amerykańskiej organizacji walczy już od 2013 roku. Jotko do swoich pojedynków przygotowuje się w American Top Team na Florydzie.
Unfortunetly, my next fight against Makhmud won’t happen. This camp wasn’t easy from the start. Few days ago at sparrings I broke my toe, so there is no way to fight. So sorry @MakhmudMuradov that I’m out from the fight with 2 weeks notice. Hope to see you soon in the octagon! pic.twitter.com/ooavRqnAfC
— Krzysztof Jotko (@JotkoMMA) October 18, 2020
Starcie Jotki i Muradowem miało być o tyle ciekawe, że zawodnik z Uzbekistanu do swoich walk przygotowuje się w Polsce, w poznańskim klubie Ankos MMA. 30-latek trenuje pod okiem Andrzeja Kościelskiego. "Mach" notuje serię 13 wygranych z rzędu.
Czytaj też:
MMA. UFC Abu Zabi. Wyniki gali z udziałem Mateusza Gamrota
MMA. UFC Abu Zabi. Mateusz Gamrot - Guram Kutateladze. Błachowicz, Parke i Masvidal krytykują werdykt
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Różalski nie może się pogodzić z losem: Nie życzę tego nikomu