Gniadek w spektakularny sposób wygrał swój ostatni pojedynek poddając trójkątem rękoma Michała Balcerczaka w premierowej odsłonie. Zawodnik pochodzący ze Szczecina to były pretendent do tytułu mistrzowskiego w kategorii półśredniej, który w przeszłości dostarczał kibicom niezapomnianych emocji w bojach przeciwko Andrzejowi Grzebykowi i Szymonowi Duszy.
W październiku 2018 roku Kamil Gniadek już w pierwszej rundzie znokautował Jacka Jędraszczyka. Wcześniej trzykrotnie walczył dla FEN i za każdym razem kończył pojedynki przed czasem nie dając szans swoim rywalom.
Piotr Poniedziałek pokonał podczas gali FEN 30 Oktawiana Olejniczaka w 1. rundzie przez techniczny nokaut. Zawodnik urodzony w Katowicach w sumie wszystkie swoje 7 zwycięskich pojedynków kończył nokautując rywali.
We wrześniu 2019 roku po ciosach na korpus naporu Poniedziałka nie wytrzymał Melvin van Suijdam. Wcześniej wojownik z Górnego Śląska wysokim kopnięciem znokautował Tomasza Terlikowskiego. Pierwsze cztery zwycięskie walki październikowy debiutant zakończył w premierowych odsłonach.
Wkrótce ruszy sprzedaż PPV na galę FEN 31: LOTOS Fight Night.
Czytaj też:
MMA. UFC Abu Zabi. Wyniki gali z udziałem Mateusza Gamrota
MMA. UFC Abu Zabi. Mateusz Gamrot - Guram Kutateladze. Błachowicz, Parke i Masvidal krytykują werdykt
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Różalski nie może się pogodzić z losem: Nie życzę tego nikomu