"Dwóch rosyjskich zawodników MMA, Zelim Imadajew i Albert Durajew, poparło bestialskie zabójstwo nauczyciela przez czeczeńskiego uchodźcę we Francji" - pisze portal themoscowtimes.com.
Sprawę nagłośnił dziennikarz Aleksander Ljutikow, który wykonał skan postów z kont na Instagramie obu rosyjskich sportowców pochodzących z Czeczenii. Imadajew miał nazwać mordercę "bohaterem", a Durajew zażartował, że - tu cytat: "wolność słowa straciła swój początek we Francji".
Skandaliczne wpisy szybko zniknęły z mediów społecznościowych, ale jak wiadomo w sieci nic nie ginie. Ljutikow nie mógł jednak pokazać skanów, ponieważ jego konto zostało natychmiast zablokowane z powodu naruszenia zasad dt. przemocy.
Imadajew (bilans walk 8-3) jest zawodnikiem UFC. 31-letni Durajew to były mistrz wagi półśredniej i średniej z czeczeńskiej organizacji Absolute Championship Achmat (ACA), który chciałby występować na galach UFC. "Maczeta" w marcu tego roku związał się z KSW, ale w związku z pandemią koronawirusa ostatecznie rozwiązał umowę (więcej TUTAJ).
Atak 18-letniego islamskiego terrorysty Abdullaha A. na nauczyciela jednej z podparyskich szkół był niezwykle brutalny. Napastnik odciął pedagogowi, który pokazał uczniom karykatury Mahometa w czasie lekcji o wolności słowa, głowę długim nożem, zanim został zastrzelony przez policję.
Two Russian MMA fighters, Zelim Imadaev and Albert Duraev, have shown support for the decapitation of a French teacher by a Chechen refugee this weekend, a Russian sports reporter said https://t.co/Ee2rIRikNi
— The Moscow Times (@MoscowTimes) October 19, 2020
Zobacz:
MMA. Nieoficjalnie: były mistrz ACA, Albert Durajew, podpisał kontrakt z KSW