"Jestem bezsilny". Marcin Różalski opowiedział o dramacie swojej partnerki

Marcin "Różal" Różalski bardzo angażuje się w pomoc zwierzętom. Na swoim Instagramie zamieścił bardzo osobisty wpis. Jego partnerka bardzo mocno przeżywa, kiedy jakiś podopieczny Różalandu umiera. "Jest mi przykro, też jestem bezsilny" - wyjawił.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Marcin Różalski ze swoją partnerką ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Marcin Różalski ze swoją partnerką
Stowarzyszenie "Pomagaj Pomagać Różaland" mieści się w Borowiczkach-Pieńkach koło Płocka. To miejsce, gdzie ratowane są przede wszystkim konie, ale nie tylko. Można tam spotkać kozy i świnki, a także psy i koty.

Marcin Różalski zawsze angażuje się w pomoc zwierzętom. Zajmuje się tym także jego partnerka, Marta Kwiatkowska. Przy takiej działalności jest dużo radości, kiedy ratuje się zwierzaki, ale czasami bywa ciężko.

"Facet nie płacze, ma być twardy itp., ale jak widzisz płaczącą, swoją kobietę i nic nie możesz zrobić, to z tej bezradności co pozostaje?" - napisał na Instagramie.

W emocjonalnym poście opisał, że Różaland pochłania jego majątek, ale także innych ludzi, którzy stale pomagają. "Każda złotówka jest warta pomocy, jaką dostają zwierzaki" - dodał sportowiec.

"Kolejny koń, który trafił do nas zabiedzony, umęczony, zagłodzony i schorowany, umiera na oczach Marty. Uratowała go, obdarowała miłością, oddała ile mogła, to co inni zabrał (...). Widzę jak Marta płacze z bezsilności i jest mi przykro, też jestem bezsilny" - wyznał Różalski.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Chciałbym napisać coś fajnego,śmiesznego bo taki błazen ze mnie po części,ale k...a jakoś nie do śmiechu.Facet nie płacze,ma być twardy itp,ale k..a jak widzisz płaczącą Swoją Kobietę i nic nie możesz zrobić to z tej pier....j bezradności co pozostaje.Marta Hrabina Kviatkova poświeciła wszystko,czas,pieniądze,nie raz i Nas dla ratowania Zwierząt,głównie Koni.Zapi..a przy Nich,dba,daje Im zdrowie,radość,nadzieje,często zaniedbując tzw kobiece życie.Przez lata Różaland pochłonął majątek Nasz,ale i Mega Ludzi,którzy są zawsze obok i pomagają.Mimo to każda złotówka jest warta pomocy jaką dostają Zwierzaki.Wraz ze wspaniałymi Ludźmi z Różalandu,całe dnie poświęcają się dla Kopytniaków,aby miały u Nas jak raju,lecz przychodzi taki dzień jak dziś i znów skrzydła podcięte.Kolejny koń,który trafił do Nas zabiedzony,umęczony,zagłodzony,schorowany umiera na oczach Marty.Uratowała Go,obdarowała miłością,oddała ile mogła to,co inni zabrali.Już była naprawdę w stanie zajeb...Niestety śmierć też musi się żywić dając w ten sposób dużo bólu,cierpienia i łez.Niby to normalna kolej rzeczy,ale boli,a jeszcze bardziej boli jak widzę Kviatkovą we łzach,bo Jej Kolejny Chorowitek odszedł,a jeszcze czeka to Nas nie raz.Dodatkowo śmiecie i śmieciary próbują kąsać i dokuczać Widzę jak z bezsilności Marta płacze z bezsilności i jest mi bardzo przykro i też jestem bezsilny.Od kiedy Marta ratuje konie,zmarło Nam Ich już kilka.Z zaniedbania,chorób,starości,ale Kviatkova każdemu z Nich dała tyle miłości i szczęścia,że nawet jak był u Nas chwilę yo wspomina to zaje...e po tamtej stronie.Niby powinno to utwardzić i wzmocnić,ale niestety jeżeli kocha się tak mocno Zwierzęta,to i tyle się poświęciło,to zawsze będzie bolało.Ile jest podobnych historii,ilu Ludzi ma jeszcze większe tragedię.Dlatego dziękuję Wszystkim,którzy.szczerze pomagają,pozdrawiam tych,którzy też muszą walczyć z bezsilnością.Dziękuję Wszystkim za pomoc Marcie,Różalandowi.Dziękuję Jackowi Stelmachowi,który był wirtualnym opiekunem Zorzy i tym,którzy z Nim pomagali.

Post udostępniony przez Marcin Różal Różalski (@marcinrozalrozalski)

Czytaj też:
Potwornie mocne kopnięcie. Rywal natychmiast padł na deski [WIDEO]
MMA. KSW 56. Michał Materla - Roberto Soldić. Zapowiedź walki [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mamed Chalidow w wielkiej formie. "Kto następny?"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×