- Chciałbym, żeby moje ciało nie zawiodło mnie w tym roku. Chcę być najbardziej aktywnym zawodnikiem w tym roku w UFC tak jak Kevin Holland w zeszłym roku. Nie nakładam na siebie presji, żeby walczyć o pas. Jeśli będę aktywny i będę wygrywał, to będę walczył z czołową piątką lub dziesiątką - powiedział Krzysztof Jotko.
"Dżotko" walczy w UFC już od 2013 roku. Do tej pory zawodnik pochodzący z Ornety stoczył dla światowego giganta MMA 13 pojedynków, z których 9 zwyciężył. W przeszłości Jotko był już notowany w czołowej "10" kategorii średniej.
Od kilku lat Krzysztof Jotko na stałe mieszka i trenuje w Stanach Zjednoczonych. Do walk przygotowuje się w cenionym klubie American Top Team, gdzie swoje umiejętności podnoszą także Joanna Jędrzejczyk czy Mateusz Gamrot.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego talentu Chalidowa nie znaliśmy. Co za umiejętności!
Polak ma ostatnią dobrą passę w UFC. Jotko wygrał trzy pojedynki z rzędu i ponownie jest bliski awansu do czołówki rankingu swojej kategorii.
Jotko jest gotów, by w kolejnej walce zmierzyć się z Kevinem Hollandem. Amerykanin w 2020 roku był najbardziej eksploatowanym zawodnikiem UFC i stoczył pięć walk - wszystkie zwycięskie. W ostatniej, 12 grudnia, Holland znokautował doświadczonego Ronaldo Souzę.
Czytaj także:
MMA. Karolina Kowalkiewicz zdradziła swoje plany. Dwa lata w MMA, potem macierzyństwo
MMA. Mariusz Pudzianowski cierpliwie czeka na kolejną walkę. Podał termin