Były mistrz dwóch kategorii wagowych w Konfrontacji Sztuk Walki w 2020 roku stoczył w Polsce dwa pojedynki i wypełnił kontrakt z organizacją. W lipcu 29-latek porozbijał Normana Parke'a. Miesiąc później, na pełnym dystansie, pokonał Mariana Ziółkowskiego.
Następnie Mateusz Gamrot podpisał umowę z Ultimate Fighting Championship. W UFC poznaniak zadebiutował w październiku. Przygodę z najlepszą organizacją na świecie zaczął od kontrowersyjnej porażki z Guramem Kutateladzem.
Duża część ekspertów po trzech rundach wyrównanej walki widziała wygraną Polaka. Pojedynek został wybrany najlepszym starciem miesiąca w UFC, a obaj zawodnicy otrzymali za niego bonus w postaci 50 tysięcy dolarów.
Okazuje się, że w kolejnym starciu Gamrota może czekać jeszcze większe wyzwanie. Jego konkurentem ma zostać Scott Holtzman (14-4), który w UFC stoczył już jedenaście walk! Wygrał w siedmiu z nich.
W ubiegłym roku "Hot Sauce" stoczył dwie walki. Pokonał Jima Millera i przegrał z Beneilem Dariushem. Poza tym w swojej karierze 37-latek pokonywał między innymi Alana Patricka, Darrella Horchera czy Michaela McBride'a.
Do pojedynku dojdzie 10 kwietnia w Las Vegas. W walce wieczoru gali z cyklu Fight Night zmierzą się Darren Till i Marvin Vettori. W karcie walk znalazła się też mająca polskie korzenie Szwedka Bea Malecki, która zmierzy się z Normą Dumont.
Zobacz także:
-> MMA. UFC Vegas 20. Wyniki gali. Wieczór decyzji. Ciryl Gane pokonał Jairzinha Rozenstruika
-> Boks. Kolejne zwycięstwo Saula Alvareza. "Canelo" rozbił Turka i pozostał mistrzem świata
-> Boks. Suzuki Boxing Night V. Damian Durkacz lepszy od Dominika Kidy w Lublinie
ZOBACZ WIDEO Żużel. Co robić podczas zawieszenia? Patryk Dudek: Rok mija szybko. Ja nadrobiłem szkołę i zdałem maturę