Starcie rewanżowe Antuna Racicia z Sebastianem Przybyszem skradło show. Pięciorundowy bój, pełen zwrotów akcji i dramaturgii, zakończył się zwycięstwem zawodnika z Gdańska. "Sebić" odebrał Chorwatowi pas mistrzowski w kategorii koguciej i jako pierwszy pokonał "Killera" w KSW.
- Jedna z najpiękniejszych walk mistrzowskich, która odbyła się na pełnym dystansie w tej klatce - powiedział Maciej Kawulski na Instastory Mameda Chalidowa.
Gwiazdor KSW był podobnego zdania. - Ja dzisiaj zwariowałem. Zwariowałem dzisiaj poziomem walk i to co zrobili chłopacy przed chwilą, Racić i Przybysz, wielki szacun, naprawdę - wyznał Chalidow.
Przybysz w KSW walczy od czerwca 2018 roku. 27-latek od tego czasu wygrał pięć z sześciu pojedynków i w większości z nich nie był faworytem bukmacherów.
Kolejna gala Konfrontacji Sztuk Walki odbędzie się 24 kwietnia. W pojedynku wieczoru wystąpi Tomasz Narkun, a wcześniej do klatki wejdą także Izu Ugonoh oraz Marian Ziółkowski, który stanie do pierwszej obrony tytułu w wadze lekkiej przeciwko Maciejowi Kazieczce.
Czytaj także:
KSW 59. Zrobił to! "Killer" zatrzymany po prawdziwej wojnie. Polak nowym mistrzem
KSW 59. Damian Janikowski - Jason Radcliffe. To była demolka w wykonaniu Polaka!
ZOBACZ WIDEO: Kto będzie kolejnym rywalem Mameda Chalidowa? Wielkie nazwiska w głowach włodarzy KSW