Polski wojownik MMA wychodzi na wolność. Wszystko przez świadka koronnego

Ponad rok temu Salim Touahri trafił do więzienia. Teraz Onet informuje, że były zawodnik UFC wychodzi na wolność, ale to nie koniec jego sprawy. Polak wciąż musi walczyć o oczyszczenie z zarzutów.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Salim Touahri Newspix / Fotomag / Na zdjęciu: Salim Touahri
W polskim MMA zawrzało na początku 2020 roku. To wtedy zatrzymano Salima Touahriego, a zarzuty były bardzo poważne. Polski wojownik miał należeć go gangu, w którym zajmował się handlem narkotykami. Sprawa jednak od początku budziła wątpliwości.

"Grizzly" został aresztowany na podstawie zeznań Krystiana K., który miał status małego świadka koronnego. Co ciekawe, o rzekomej przynależności sportowca do gangu powiedział w 2018 roku, a zatrzymania dokonano prawie dwa lata później.

Po ponad roku nastąpił przełom, a to za sprawą problemów wspomnianego świadka koronnego o pseudonimie "Klemens". W innym procesie skazano go za składanie fałszywych zeznań. To z kolei bardzo poważnie podważa jego wiarygodność m.in. w sprawie Touahriego.

ZOBACZ WIDEO: Michał Materla mówi o kulisach rozstania z KSW. Opowiada o ambitnych planach EFM SHOW

Sąd zgodził się, aby były zawodnik UFC wyszedł na wolność po ponad roku. To jednak nie oznacza, że jest oczyszczony z zarzutów. Przed nim ciąg dalszy walki.

- Uważamy, że decyzja sądu jest słuszna. Co ważne Prokurator nie sprzeciwił się decyzji sądu, który zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze. Teraz rozpocznie się kolejny etap walki o prawdę, mający na celu oczyszczenie Salima z wszelkich zarzutów - mówi w Onecie jego adwokat Jakub Walawski.

Touahri ostatni raz walczył w 2019 roku. Wówczas doznał trzeciej porażki z rzędu w UFC. Jego aktualny rekord to dziesięć zwycięstw i cztery porażki. Na razie nie wiadomo, czy planuje wrócić do MMA.

Tak się płaci w UFC. Mateusz Gamrot porównał zarobki do tych z KSW >>

MMA. Łukasz Jurkowski wraca do klatki KSW. To ma być hit >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×