To był jeden z najciekawszych pojedynków gali KSW 61. Naprzeciw siebie stanęli doświadczeni Mariusz Pudzianowski (15-7, 1 NC) i Łukasz Jurkowski (17-12). Właściciele KSW byli krytykowani za takie zestawienie w walce wieczoru, ale obaj zawodnicy pokazali serce do walki.
Zakończyła się ona w trzeciej rundzie, po tym jak "Pudzian" obsypał lawiną ciosów "Jurasa". Arbiter przerwał pojedynek i przyznał zwycięstwo byłemu strongmanowi. Walkę mocno przeżywała partnerka Jurkowskiego - Paulina Powierza, która w sieci funkcjonuje jako "Carmen Black".
"Mój wojownik. Mimo tego, że otarłam się o stan przedzawałowy i chyba wszystkie emocje z tych dwóch miesięcy wylałam z siebie wyjąc pod klatką, to kocham go najmocniej i dla mnie ten gagatek jest mistrzem" - napisała na Instagramie ukochana legendy KSW.
ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka w KSW? Łukasz "Juras" Jurkowski wprost: muszę z nim porozmawiać
Pokazała też, jak "Juras" wygląda po walce. "Taki jest sport, obtarcia się zagoją, ale serce które zostawiłeś w klatce zostanie tam na zawsze. Jesteś najlepszy i nic tego nie zmieni" - dodała.
Zapewniła też, że Jurkowski przez kilka dni "ma labę w domu". "Ale potem wracasz do podlewania trawy i wynoszenia śmieci" - zażartowała Powierza.
Czytaj także:
KSW 61. Udany powrót francuskiej gwiazdy. Salahdine Parnasse poddał Filipa Pejicia
KSW 61. Ależ zwrot akcji! "Masakra" znokautowany, Serb chce walki o pas