Mamed Chalidow
Choć jeszcze kilka lat temu ten pomysł należałoby uznać za szalony, teraz jak najbardziej rysuje się on jako możliwy do zrealizowania. Dwie żywe legendy KSW - Mamed Chalidow i Mariusz Pudzianowski są na "tak" w kwestii wspólnego pojedynku. Miedzy nimi nie ma złej krwi. Jest jedynie chęć sprawdzenia się w klatce na tle sportowym.
- Czemu by nie Mamed, dawaj. Na pewno będzie bolało jednego i drugiego. My obaj z "Jurasem" to już wiemy - tak ofertę starcia z Chalidowem skomentował Pudzianowski.
Warto jednak pamiętać, że Chalidow jest przymierzany także do innej głośnej walki. Wyzwanie rzucił mu bowiem fenomenalnie spisujący się w KSW, Roberto Soldić.
Zobacz także:
To była egzekucja. Tak wyglądała ostatnia walka Roberto Soldicia w KSW [WIDEO]
Kolejny hit w UFC! Pogromca McGregora z mistrzowską szansą
[nextpage]
Szymon Kołecki
Porażka z mistrzem olimpijskim z pewnością nie daje spokoju Pudzianowskiemu. 23 marca 2019 roku w Atlas Arenie Szymon Kołecki do zawodowego rekordu w MMA dopisał cenną wygraną nad "Pudzianem". Były strongman już w pierwszej rundzie doznał kontuzji nogi i nie był w stanie dalej walczyć.
ZOBACZ WIDEO: KSW 63. Największy hit w historii KSW?! Chalidow zdradza co powiedział mu Soldić
Rewanż wydawałby się dobrą opcją na galę KSW 64, która ponownie zawita do Łodzi. Pudzianowski od momentu porażki z Kołeckim wygrał bowiem trzy pojedynki i w pełni zasłużył na drugie starcia z podopiecznym trenera Mirosława Oknińskiego. [nextpage]
Bombardier
Serigne Ousmane Dia miał być rywalem "Pudziana" w walce wieczoru marcowego KSW 61. Senegalczyk na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem gali doznał jednak ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego i został przetransportowany do szpitala. Na ostatnią chwilę zastąpił go Nikola Milanović, który w klatce z Pudzianowskim wytrzymał jedynie 70 sekund.
Czy niepokonany w MMA "Bombardier" powróci do Polski by stanąć do walki z "Pudzianem"? Być może. Senegalczyk jest bowiem w pełni sił, a 25 września zmierzy się z Jeromem Le Bannerem na gali The Legends of K-1.[nextpage]
Quentin Domingos
Domingos to kolejny po "Bombardierze" rywal, który miał już zaplanowaną walkę z "Pudzianem", ale ta nie doszła do skutku. Portugalczyk miał zmierzyć się z Polakiem w walce wieczoru gali KSW 53 w Atlas Arenie, w marcu 2020 roku.
Pudzianowski wypadł jednak z tego pojedynku z powodu kontuzji, a gala ostatecznie się nie odbyła ze względu na wybuch pandemii koronawirusa. "Ruskov" w KSW zadebiutował na KSW 54 i przegrał z Izu Ugonohem. W ostatniej walce pokazał się jednak z dobrej stronu i znokautował legendarnego Antonio Silvę. [nextpage]
Hafthor Bjornsson
Mariusz Pudzianowski był poważnie przymierzany do wrześniowej walki bokserskiej z Hafthorem Bjornssonem. Ostatecznie Polak okazał się za drogi dla organizatorów gali, a rywalem Islandczyka został Devon Larrat.
- Mogę wam powiedzieć, że dla KSW i Polsatu to nie fortuna. A w biznesie nie ma sentymentów - komentował fiasko negocjacji 44-latek.
Hafthor Bjornsson, znany z roli "Góry" w serialu "Gra o tron", może jednak zmierzyć się z "Pudzianem" na polskiej ziemi. Zainteresowanie takim pojedynkiem wyraził bowiem Martin Lewandowski w rozmowie z Polsatem Sport.
Mistrz świata strongmanów z 2018 roku nie ma doświadczenia w MMA. W boksie wygrał jednak dwa pojedynki, więc nie jest on nowicjuszem w sportach uderzanych. 32-latek mierzy aż 206 cm i waży niemal 160 kg.