"Don Kasjo" po raz ostatni walczył podczas gali Fame MMA 10. W starciu o sztabkę złota rywalizował z Normanem Parkiem. Starcie odbyło się w formule bokserskiej. Kasjusz Życiński póki co nie myśli o walce w MMA. Dowodem jest zestawienie go w walce bokserskiej z Marcinem Wrzoskiem.
Czy jest szansa na powrót "Don Kasjo" do mieszanych sztuk walki? Zagwarantował on, że wróci do oktagonu tylko pod jednym warunkiem - jeżeli jego rywalem będzie Chabib Nurmagomiedow. Trudno jednak sobie wyobrazić taki pojedynek.
W rozmowie z Andrzejem Kostyrą o walkę z Życińskim zapytany został Borys Mańkowski, który 2 października na gali Fame MMA zmierzy się z Normanem Parke.
- Mogę iść z nimi na afterparty, mogą to być moi koledzy, ale walczyć chce mimo wszystko z ludźmi, którzy znani są z tego, że są dobrymi sportowcami i tego się będę trzymał - powiedział Mańkowski.
- To byłby hicior, ale nie jestem tym absolutnie zainteresowany. Powiem tak... Mogę się bić tak naprawdę w każdej organizacji, za oczywiście bardzo dobre pieniądze, ale z ludźmi, którzy są znani i sławni z powodu tego, że są dobrymi sportowcami, a nie z innych. Jakiekolwiek by one nie były, czy to byłby aktor, czy gwiazda porno to mnie nie obchodzi - dodał.
Czytaj także:
Do oktagonu powraca pogromca Błachowicza. To gwarancja wielkich grzmotów
Krzysztof Jotko idzie po nokaut. Inspiruje się Tysonem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienny moment na sparingu Chalidowa! "Coś poszło nie tak"