Badanie tomografem nie wykazało niepokojących zmian. Dużo gorzej jest z kośćmi twarzy Mameda Chalidowa. Po kończących ciosach młotkowych Roberto Soldicia są one mocno uszkodzone, o czym donosi Onet.
Oficjalne informacje dotyczące stanu zdrowia Chalidowa mają zostać podane później. Właściciele KSW zamierzają opublikować specjalne oświadczenie w tej sprawie.
Mamed Chalidow trafił do szpitala w trybie pilnym, o czym w rozmowie z WP SportoweFakty mówił Martin Lewandowski, współwłaściciel KSW.
- Będzie miał tomografię. Są różne warianty, co może się wydarzyć. Ciężko mi tutaj tworzyć jakieś historie. Poczekajmy i będziemy wszystko wiedzieli. Przed chwilą skończyłem rozmowę z naszym czołowym medykiem. Prosiłem, by na bieżąco mnie informował. [Mamed] w trybie pilnym pojechał do szpitala, w trybie pilnym będzie przyjmowany - zdradzał.
Przypomnijmy, że Chalidow dobrze wszedł w walkę z Soldiciem. Później jednak Chorwat przejął inicjatywę, by w drugiej rundzie brutalnie znokautować przeciwnika.
ZOBACZ WIDEO: Soldić chce przejść do historii. "Wszystko zależy od tego, jak pójdą rozmowy"
Czytaj także:
> Chalidow znokautowany. Światowe media zwracają uwagę na jeden błąd
> Po jego ciosie Chalidow padł nieprzytomny. "Jest potworem"