[tag=20051]
Mamed Chalidow[/tag] wciąż przebywa w prywatnej klinice, do której trafił po gali KSW 65. To efekt potężnego nokautu, który zafundował mu Roberto Soldić. Na szczęście w przypadku legendy MMA nie doszło do urazu mózgu.
41-latek ma jednak uszkodzony oczodół i złamany nos. Z tego powodu czeka go operacja. Chalidow poprosił swojego lekarza, aby jego fanom opowiedział, jak to będzie wyglądać.
- Dużo dobrej roboty przed nami i mamy to zaplanowane. Trzymajcie bardzo mocno kciuki o godzinie 13. Wchodzimy z zespołem operującym od strony nosa, zatok, ale też struktur kostnych. Mamed będzie jeszcze ładniejszy - żartuje doktor Michał Michalik.
ZOBACZ WIDEO: Parnasse wrócił na tron. Miał jednak kryzysowy moment w walce z Torresem
Okazuje się, że zabieg dla specjalistów nie będzie specjalnie skomplikowany, ale za to czasochłonny. Kibice będą musieli uzbroić się w cierpliwość.
- Trochę kostnej pracy, ale lubimy to robić i nie jest to dla nas pierwsza taka robota. Cieszymy się, że Mamed nam zaufał. Jesteśmy przygotowani i będziemy działać. Trochę czasu nam to zabierze, bo prawdopodobnie 5-6 godzin będziecie musieli trzymać kciuki - dodał chirurg.
Są nowe informacje na temat zdrowia Mameda Chalidowa >>
Rekordowa kasa dla Chalidowa i Soldicia. Można paść z wrażenia >>